Ktoś zatrzymuje przebiegającego obok człowieka. „Dokąd biegniesz?” – pyta. „Nie wiem” – odpowiada biegacz – „ale biegnę bardzo szybko”.
Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Księgarnia Przystanek Jezus wydała książkę zatytułowaną „Kościół świadomy celu”, w której pastor Rick Warren, amerykański lider rozrastającego się Kościoła lokalnego, dzieli się swoim doświadczeniem i strategią duszpasterską.
Czytaj także:
Zmarł ks. Artur Godnarski, organizator Przystanku Jezus i ewangelizacji na Woodstocku
Książka Ricka Warrena znajduje się na liście 100 chrześcijańskich książek, które zmieniły XX wiek. Wstęp do najnowszego polskiego wydania napisał arcybiskup Grzegorz Ryś, przewodniczący Zespołu Konferencji Episkopatu Polski ds. Nowej Ewangelizacji. Poniżej publikujemy ten tekst.
Kościół nie ma innego celu poza ewangelizacją
Mam w trwałej pamięci sprzed wielu lat sam początek książki Ferdinanda Krenzera, „Taka jest nasza wiara”. Książkę otwierają dwie scenki:
Pierwsza: człowiek na dworcu kolejowym podchodzi do kasy, i mówi: „Poproszę bilet pierwszej klasy!” „Dokąd?” – pyta nieco zdumiona kasjerka. „Wszystko jedno – pada odpowiedź – byleby był pierwszej klasy”.
Scenka druga: Ktoś zatrzymuje przebiegającego obok człowieka. „Dokąd biegniesz?” – pyta. „Nie wiem – odpowiada biegacz – ale biegnę bardzo szybko”.
Obie historie mogą – jak mi się wydaje – pokazywać sytuację duchową każdego z nas indywidualnie. Mogą wszakże również oddawać sytuację naszych wspólnot kościelnych czy nawet całego Kościoła.
Jako Kościół możemy się łatwo rozsiąść w przedziale pociągów o dowolnym kierunku – byle było wygodnie i komfortowo… Możemy się pogrążyć w nic-nie-robieniu i samozadowoleniu.
Może być też odwrotnie – możemy się dać zdominować powszechnej gonitwie i modzie na zmianę: jak najszybciej i jak najwięcej nowości. Byle było inaczej: inaczej niż dotąd! Inaczej niż wszyscy! Jedna i druga postawa wynika z tego samego błędu (szaleństwa?) – z zapomnienia i z nieświadomości celu!
Kościół nie ma innego celu poza EWANGELIZACJĄ! Przejmująco napisał o tym św. Paweł VI w „Evangelii nuntiandi”. Ewangelizacja niejednokrotnie (może nawet z zasady) wybija z wygody. Z drugiej strony wszakże ewangelizacja nierzadko podpowiada również zwolnienie biegu – ona potrzebuje czasu. Jedną z jej najważniejszych postaw i warunków jest cierpliwość.
Kościół ma cel! Poza sobą! I spoza siebie! To Pan wyznacza mu cel, i nadaje sens: odwiecznie, i w każdej, konkretnej chwili: teraz! Potrzebujemy rozeznania, uświadomienia, posłuszeństwa, otwartości na łaskę i wierności – My, razem. Jako Kościół!
materiały wydawcy / ks
Czytaj także:
Abp Ryś przeprasza za słowa o. Rydzyka. To „nie ma nic wspólnego z drogą Ewangelii”
Czytaj także:
Trzech biskupów w roli Trzech Króli i abp Ryś z darami dla hospicjum dziecięcego