Policjanci odebrali niecodzienne wezwanie z prośbą o pomoc dla młodej kobiety, która… rodziła na ulicy w Tarragonie.
Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Nie wszystkie interwencje policji są związane ze ściganiem przestępców. Przykładem tego jest akcja dwóch funkcjonariuszy Mossos d’Esquadra (policji regionalnej) w Tarragonie, która miała miejsce cztery miesiące temu.
Posterunkowy odebrał telefon z prośbą o pomoc dla młodej kobiety, która zaczęła rodzić na ulicy. Była 15.30.
Sąsiedzi w akcji
Po przyjeździe policja stwierdziła, że młoda kobieta przeniosła się do holu budynku, dziecko już się urodziło, a sąsiad trzymał je bez przecinania pępowiny. Inni sąsiedzi przyszli z ręcznikami i próbowali umyć chłopca i jego matkę.
Z wielką ostrożnością policjanci położyli dziecko na brzuchu matki, a matkę i malucha przykryli kocem termicznym. W międzyczasie inny patrol interweniował, chroniąc prywatność matki i odcinając dostęp ciekawskich.
Matka i dziecko w dobrym zdrowiu
Pierwszy patrol zabrał młodą kobietę i noworodka do szpitala w mieście Tarragona. Lekarze stwierdzili, że matka i dziecko są w doskonałym stanie zdrowia i następnego dnia zostali wypisani.
Pluszowy miś od policji
W następnych dniach policja odwiedzała niemowlę i matkę. Przynieśli im pluszowego misia i razem mogli przypomnieć sobie tę niecodzienną akcję. Młoda kobieta z pewnością tego nie zapomni: jest bardzo wdzięczna za pomoc w najważniejszym momencie jej życia.
Czytaj także:
Jedno zdanie, którego nigdy nie powiem mężowi
Czytaj także:
Michał Koterski: Dziękuję Bogu, że po tylu latach wyrwał mnie ze szponów nałogu