separateurCreated with Sketch.

„Umrę tu, w Rzymie, nie wrócę do Argentyny”. Czy papież Franciszek dopuszcza myśl o abdykacji?

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

W rozmowie z „La Nación” opowiedział o stanie swojego zdrowia, o operacji płuca sprzed lat, a także wrócił pamięcią do czasów spędzonych w Argentynie, kiedy w kraju panowała dyktatura, a on ukrywał prześladowanych. Zapytany o śmierć odpowiedział, że jej perspektywa nie budzi w nim przerażenia.

Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.


Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

Franciszek stwierdził, że – dzięki Bogu – czuje się dobrze i jest pełen energii. Wrócił pamięcią „trudnego momentu” z 1957 r., kiedy to w wieku 21 lat usunięto mu górny płat prawego płuca. „Kiedy odzyskałem przytomność po znieczuleniu, ból, który odczuwałem, był bardzo intensywny” – przyznał. „Martwiłem się, ale zawsze miałem wiarę, że wyzdrowieję” – dodał.

Podkreślił, że powrót do zdrowia był całkowity i nigdy nie czuł się ograniczony w swoich działaniach przez chorobę. „Nawet podczas podróży zagranicznych nigdy nie musiałem ograniczać ani odwoływać żadnej z zaplanowanych aktywności. Lekarze wyjaśnili mi, że prawe płuco zastąpiło wycięty fragment” – powiedział Ojciec Święty.

 

“Każdy ksiądz powinien znać psychologię człowieka”

Dziennikarz zapytał papieża czy kiedykolwiek poddał się psychoanalizie. „Nigdy tego nie zrobiłem” – odpowiedział Franciszek. Przyznał jednak, że w czasach, kiedy był prowincjałem jezuitów, gdy w Argentynie panowała dyktatura, konsultował się z pewną panią doktor psychiatrii. „Pomogła mi przezwyciężyć ówczesne lęki. Zdarzało się, że ukrywałem wtedy niektóre osoby i pomagałem im opuścić kraj. Proszę sobie wyobrazić jak się bałem, gdy przewoziłem kogoś ukrytego tylko pod kocem w samochodzie i tak przejechałem przez trzy wojskowe punkty kontrolne. Napięcie jakie to we mnie wywoływało było ogromne” – opowiadał papież. Podkreślił, że spotkania z psychiatrą pomogły mu również nauczyć się panowania nad sobą oraz unikania podejmowania pochopnych decyzji. Franciszek zaznaczył, że każdy ksiądz powinien znać psychologię człowieka.

Franciszek opowiedział także o swoim niepokoju związanym z chęcią zrobienia wszystkiego od razu. Zaznaczył, że w życiu trzeba uczyć się zwalniać. Jedną z metod papieża, aby to osiągnąć, jest słuchanie utworów Bacha. „To mnie uspokaja i pozwala lepiej analizować problemy” – przyznał Ojciec Święty.

 

“Nie wrócę już do Argentyny”

Na koniec wywiadu dziennikarz zapytał papieża, czy myśli o śmierci. „Tak – odpowiedział Franciszek – ale się jej nie boję”. Na pytanie jak wyobraża sobie własną śmierć odparł, że „jako papież urzędujący lub emeryt. W Rzymie. Nie wrócę już do Argentyny” – zakończył Franciszek.

Łukasz Sośniak SJ/vaticannews.va / Watykan



Czytaj także:
Benedykt XVI ujawnia powód swojej abdykacji [wywiad]


CHIARA AMIRANTE
Czytaj także:
Papież Franciszek zdradził mi sekret, skąd czerpie radość



Czytaj także:
Dzień, w którym trzej papieże podali się do dymisji

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.