separateurCreated with Sketch.

Ten list od Czytelniczki dodał nam powera! Pomóżcie nam dalej odmieniać życie ludzi

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Redakcja - 22.03.21
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

„Było mi strasznie przykro, byłam zła na siebie i wszystkich dookoła. I wtedy zobaczyłam artykuł…”. Przeczytajcie wiadomość od jednej z naszych Czytelniczek i pomóżcie nam dalej zmieniać życie ludzi na lepsze.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Raz na jakiś czas dostajemy od was wiadomości, które przyprawiają nas o przyjemne dreszcze, wzruszają i przekonują, że nasz trud ma sens. Takie listy zazwyczaj nie wychodzą poza nasze ścisłe redakcyjne grono, cieszymy się nimi w kuluarach. Musicie jednak wiedzieć, że wszystkie czytamy i są dla nas bardzo ważne! Traktujemy je jako dodatkowe paliwo dla naszych codziennych działań.

 

List od Czytelniczki

Tym razem postanowiliśmy podzielić się z wami treścią wiadomości, która przyszła niedawno na naszą skrzynkę. Przeczytajcie:

 

Witam serdecznie. Chciałam tylko powiedzieć, że odkąd obserwuję Waszą stronę, zaczęłam czuć, że chcę pogodzić się z Panem Bogiem i z Kościołem. Kiedyś niemalże wypisałam się z Kościoła. Wiem, że teraz bym tego strasznie żałowała. Pod Waszym wpływem zaczęłam znowu brać sobie do serca Pismo Święte (które kiedyś często czytałam) i naszła mnie refleksja, ze Pan Bóg naprawdę istnieje i kiedyś się z Nim spotkam. Dlatego chcę zrobić wszystko, by to spotkanie było dla mnie radosne.

Ostatnio mam ciężki czas, choruję na nerki i jestem pod opieką psychiatry. Mam nieciekawe myśli i dużo strachu. Ale Wasze artykuły podnoszą mnie na duchu i pomagają jakoś przetrwać te okropne dni (trzeci tydzień na zwolnieniu…).

Dzisiaj jednak wydarzyło się coś, co strasznie mnie dotknęło. Rozmawiałam z dawnym kolegą – on opowiadał mi same przykre rzeczy. Jak dużo osób mnie nie lubi za to, kim jestem i jak wyglądam, że drażnię innych, że jestem taka i owaka. Po rozmowie było mi strasznie przykro, byłam zła na siebie i wszystkich dookoła. I wtedy zobaczyłam artykuł… 

MODLITWA NA DZISIAJ – MODLITWA ZA LUDZI, KTÓRZY ROBIĄ NAM KRZYWDĘ. I moje serce drgnęło. Pomodliłam się tą modlitwą. To nie pierwszy raz, kiedy trafiacie w sedno modlitwą albo cytatem z Biblii na dany dzień. Dzięki Wam zbliżyłam się do Pana Boga i mam więcej nadziei na przyszłość.

 

Z szacunku dla Nadawczyni tego listu, nie podajemy jej personaliów. Jej wiadomość była dla nas jednak bardzo inspirująca. „Od razu człowiek wie, po co wstaje po ciężkiej nocy z 2-letnim łobuziakiem” – brzmiała reakcja jednego z redaktorów.

 

Podziel się swoją historią z Aleteią w tle

Drodzy Czytelnicy! Chcemy was gorąco zachęcić: jeśli zdarzyło się, że i w waszym życiu Aleteia zrodziła trochę dobra, podzielcie się z nami swoją historią. Opiszcie ją w komentarzach na Facebooku. Doda nam to wiatru w żagle, pozwoli dalej płynąć w dobrym kierunku (a sztormy przecież coraz silniejsze!). Czekamy na wasze listy, opowieści, świadectwa z Aleteią w tle. Obiecujemy, że każdą wiadomość przeczytamy.

Codziennie, gdy zasiadamy do komputerów, myślimy o was – naszych Odbiorcach. Zastanawiamy się, co będzie dla was ważne, co was zaciekawi, co rozśmieszy. Chcemy was nie tylko rzetelnie informować, ale także podnosić na duchu, dodawać nadziei.

Cieszymy się, że nasz portal ma wpływ na życie ludzi. Oznacza to, że jego misja się wypełnia – choć powoli, w zwykłej, trudnej codzienności, mimo niesprzyjających okoliczności.

Sami jednak nie damy rady. Potrzebujemy waszej pomocy, by móc działać dalej! Takim wsparciem jest dla nas modlitwa w naszej intencji, szczere wiadomości, każde dobre słowo, udostępnienie w mediach społecznościowych czy darowizny.

 

Wsparcie finansowe dla Aletei

Jeśli tylko możecie sobie pozwolić na to, by wesprzeć nas finansowo, będziemy wdzięczni za każdy – nawet najmniejszy datek. Dlaczego jest to aż tak istotne? Ponieważ dzięki waszym wpłatom możemy oferować wszystkie treści bezpłatnie, ewangelizując w internecie i docierając do różnych odbiorców. Tak długo, jak to tylko będzie możliwe, chcemy oddawać nasze artykuły za darmo. Wierzymy, że ewangelizacja w sieci ma sens!

Jeśli i Ty w to wierzysz, możesz skorzystać z formularza wpłat, który znajdziesz TUTAJ. Jeśli preferujesz przelew online lub tradycyjny, możesz przekazać nam środki za pośrednictwem Fundacji Na Rzecz Wymiany Informacji Katolickiej. Twoje pieniądze trafią na specjalne subkonto Aletei.

Oto dane, których potrzebujesz:

Bank Pekao 56 1240 6292 1111 0010 8679 8843

Tytułem: Darowizna na portal Aleteia.pl

IBAN: PL56 1240 6292 1111 0010 8679 8843

SWIFT: PPKOPPLPW


ANNA SOSNOWSKA, ALETEIA
Czytaj także:
To jest czas ewangelizacji w internecie. Dołącz do nas!



Czytaj także:
„Chodzimy wśród bloków i głosimy orędzie miłosierdzia Pana”. Ewangelizacja w mieście

 

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Aleteia istnieje dzięki Twoim darowiznom

 

Pomóż nam nadal dzielić się chrześcijańskimi wiadomościami i inspirującymi historiami. Przekaż darowiznę już dziś.

Dziękujemy za Twoje wsparcie!