separateurCreated with Sketch.

Nowe objawienia Matki Bożej Różańcowej. Biskup uznał ich nadprzyrodzone pochodzenie

SAN NICOLAS
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Matka Boża była ubrana w niebieski płaszcz, biały welon i różową tunikę, w jednej ręce trzymała Dzieciątko Jezus, w drugiej różaniec. W wybrane przez Maryję miejsce pod budowę świątyni dwukrotnie uderzył piorun.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Trwające sześć i pół roku objawienia maryjne w niewielkim mieście wschodniej Argentyny zostały w 2016 r. zatwierdzone przez miejscowego biskupa. Od 1991 r. liczni pielgrzymi nawiedzają sanktuarium Matki Bożej Różańcowej z San Nicolás, wybudowane na prośbę Maryi.

W sanktuarium umieszczono figurę Matki Bożej, która wcześniej stała zapomniana w wieży katedralnej. Po usłyszeniu relacji Gladys Quirogi de Motta jej spowiednik stwierdził podobieństwo opisu wyglądu Maryi do zapomnianej figury. Została ona dawniej poświęcona przez papieża Leona XIII i od 1884 r. znajdowała się w katedrze. Później uległa uszkodzeniu i na lata została ukryta w wieży.

Objawienia Maryi rozpoczęły się w 1983 r. w robotniczej dzielnicy, gdzie razem ze swoim mężem i dwoma córkami mieszkała 46-letnia Gladys Quirogi de Motta. Pewnego dnia, kiedy odmawiała różaniec, ukazała się jej Maryja.

Wizja powtarzała się kilkakrotnie, jednak Maryja nic nie mówiła podczas tych objawień. Matka Boża była ubrana w niebieski płaszcz, biały welon i różową tunikę, w jednej ręce trzymała Dzieciątko Jezus, w drugiej różaniec.

Właśnie tak została przedstawiona Maryja w zapomnianej figurze. Po pewnym czasie Maryja zaczęła przekazywać orędzia, nawołując do modlitwy i nawrócenia.

Początkowo Matka Boża przekazywała Gladys do rozważania fragmenty Pisma Świętego. W ten sposób przygotowywała ją do późniejszego zadania przekazywania swoich orędzi szerszemu gronu odbiorców.

Zgłębiając biblijne cytaty, Gladys poznawała ich maryjne znaczenie. Zapowiadając utworzenie sanktuarium Maryja powołała się na fragment: „I uczynią Mi święty przybytek, abym mógł zamieszkać pośród was” (Wj 25,8). W wybrane przez Maryję miejsce pod budowę świątyni dwukrotnie uderzył piorun.

W relacji Gladys z listopada 1984 r. czytamy opis Maryi, w którym widząca uwzględnia całe wrażenie, jakie robiło na niej objawienie się Matki Bożej:

Jej piękno nie jest łatwe do opisania, ale jest piękna w swojej pokorze, sile, czystości i miłości (...). Kiedy wydaje polecenia, czuję, jaką ma siłę. Kiedy udziela rad, czuję jej matczyną miłość. A kiedy mówi mi, że cierpi z powodu tych, którzy oddalili się od Pana, daje mi odczuć swój smutek.

Gladys de Motta od początku pozostawała posłuszna władzom kościelnym, poddając się badaniom, które wykluczyły chorobę psychiczną. Przekazywane orędzia nie zawierały błędów teologicznych, nie potwierdzono wówczas ich nadprzyrodzonego pochodzenia.

Jednak przynosiły tak dobre owoce nawrócenia i rozbudzenia pobożności różańcowej wśród lokalnej społeczności, że budowa sanktuarium ruszyła już w 1989 r., jeszcze podczas trwających objawień.

Po zakończeniu objawień w 1990 r. ich badaniem zajęła się komisja kościelna wyznaczona przez biskupa miejsca. Ostateczne oświadczenie w sprawie objawień zostało ogłoszone w 25. rocznicę budowy sanktuarium – w 2016 r. Ordynariusz diecezji San Nicolas de los Arroyos, bp Hector Cardelli uznał je godnymi wiary oraz potwierdził ich nadprzyrodzone pochodzenie.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Aleteia istnieje dzięki Twoim darowiznom

 

Pomóż nam nadal dzielić się chrześcijańskimi wiadomościami i inspirującymi historiami. Przekaż darowiznę już dziś.

Dziękujemy za Twoje wsparcie!