Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Autorzy ustawy wierzą, że pomoże ona odciążyć finansowo kobiety w stanie błogosławionym, nauczyć ojców odpowiedzialności oraz zredukować liczbę aborcji. Krytycy są jednak zdania, że nowe przepisy nie pomogą najbardziej bezbronnym. Dodają, że wprowadzone wymogi mogą wręcz sprowokować nadużycia, które jeszcze bardziej uderzą w ciężarne kobiety.
Nowe przepisy zobowiązują mężczyzn do opłacania składek na ubezpieczenie zdrowotne ciężarnych kobiet, a także partycypowania w połowie we wszelkich kosztach leczenia w trakcie ciąży. Jeśli mężczyzna zgłosi wątpliwości co do tego, czy jest biologicznym ojcem dziecka, będzie zwolniony z kosztów do momentu uzyskania wyników badań potwierdzających ojcostwo.
Republikanin wierzy, że takie prawo przyczyni się do spadku liczby wykonywanych aborcji. Wyjaśniał, że zdecydował się na wsparcie tego projektu, ponieważ frustrowała go liczba antyaborcyjnych ruchów, które przechodziły przez organ ustawodawczy. Chciał wprowadzenia przepisów, które wreszcie ułatwią narodzenie nowego życia.
Deputowani partii Demokratów oraz amerykańskie organizacje działające na rzecz praw kobiet mają jednak wątpliwości. Ich zdaniem koszty ciąży nie są największym problemem, z jakim mogą zmagać się kobiety spodziewające się dziecka.
Katrina Barker, rzeczniczka Planned Parenthood stwierdziła:
Podkreśla również, że koszty ciąży w porównaniu do kosztów wychowania dziecka, nie są wielkie.
Według wyliczeń przedstawionych w raporcie amerykańskiego Departamentu Rolnictwa (dane z 2015 r.), średni koszt wychowania dziecka to 233 610 dolarów (czyli około 1 mln złotych) dla średniozamożnej rodziny. Szacunki nie obejmują kosztów posłania dziecka do college’u.
Agencja AP o komentarz poprosiła także Gabriellę Archuletę, analityczkę polityki publicznej w organizacji Young Women's Christian Association Utah (YWCA – Chrześcijańskie Stowarzyszenie Młodych Kobiet). Ona także w nowym prawie zauważa pewne niedociągnięcia:
Według danych American College of Obstetricians and Gynecologists każdego roku w Stanach Zjednoczonych jest wykorzystywanych około 324 000 ciężarnych kobiet.
Archuleta obawia się, że nowe prawo będzie służyło jedynie bogatszym kobietom oraz tym, które mają zamożniejszych partnerów.
Źródło: Associated Press, Noizz.pl