Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Jak co roku, od pierwszego dnia ramadanu, można spotkać go przed łacińskim kościołem Dobrego Pasterza w Jerychu z koszami pełnymi pakunków.
O. Mario Hadchiti stoi w swoim franciszkańskim habicie i rozdaje przechodniom daktyle i wodę. Robi to oczywiście o nieprzypadkowej porze. Pojawia się tuż przed nadejściem iftar – pierwszego posiłku po zachodzie słońca, którym muzułmanie przerywają swój codzienny post podczas ich świętego miesiąca – ramadanu.
Dla tych, którzy spieszą się do domu po wielogodzinnym poście, taka szklanka wody i daktyl są przemiłą niespodzianką i ruchem, który niesie bardzo wyraźny przekaz.
– Tym gestem chcemy powiedzieć, że jako chrześcijanie jesteśmy pokojowo nastawieni i kochamy wszystkich bez różnicy – wyjaśnia w rozmowie Beatrice Guarrerą o. Mario, który jest proboszczem parafii w Jerychu oraz dyrektorem Terra Sancta School w jednym z najstarszych miast świata.
Według franciszkanina z Kustodii Ziemi Świętej jest to gest, który pozwala „przełamać lody” oraz być blisko muzułmanów w tym czasie modlitwy i postu.
– Znam też ofiarę i korzyści płynące z postu – kontynuuje zakonnik w artykule opublikowanym na custody.org. – Ci, którzy modlą się i poszczą, robią to dla Boga i czuję, że mogę podziękować tym, którzy poświęcają czas Bogu. Encyklika Papieża „Fratelli tutti” dodała mi odwagi i chcemy wcielić przesłanie Ojca Świętego. Mamy tylko jednego Boga, żyjemy na jednej ziemi i jest to „duży dom”, który jest wystarczająco duży dla nas wszystkich. Chcemy również stosować to, co powiedział papież Franciszek w życiu codziennym.
Zakonnik zachęca, by podobny gest solidarności chrześcijan naśladować także w innych krajach.
– Tu, w Jerychu, powtarzamy ten gest co roku i chcielibyśmy, aby inni uczyli się od nas, od Jerycha, które jest najstarszym miastem świata. By naśladowali nas w wielu innych krajach, ponieważ miłość jest zaraźliwa. To gest franciszkański.
Dla o. Mario pokojowe współistnienie z muzułmanami jest normą od czasu, gdy posługuje w Jerychu.
– Szkoła, której jestem dyrektorem, jest największa w Jerychu – wyjaśnia zakonnik. – Na 900 uczniów tylko 39 to chrześcijanie, ale nie robimy żadnych rozróżnień. Szkoła jest miejscem edukacji i wychowania według nauk Jezusa i według wskazań ustalonych dla miejsca, w którym się znajdujemy. Wszyscy jesteśmy dziećmi Bożymi, a poza tym misja franciszkańska działa w służbie ludowi.
Jak pisze w swoim tekście dla custodia.org Beatrice Guarrera, o. Mario ma bardzo dobre relacje z szejkiem Harbem – imamem meczetu w Jerychu.
Źródło: custody.org