separateurCreated with Sketch.

Franciszek: Jezus jest nadal obecny w świecie

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Wniebowstąpienie dopełnia misję Jezusa pośród nas. Mówił o tym papież Franciszek w rozważaniu poprzedzającym modlitwę „Regina caeli” na placu św. Piotra w Watykanie.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Oto tekst papieskich rozważań:

Drodzy bracia i siostry, dzień dobry!

Dzisiaj, we Włoszech oraz w innych krajach, obchodzimy uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego. Fragment Ewangelii (Mk 16, 15-20) – zakończenie Ewangelii św. Marka – przedstawia nam ostatnie spotkanie Zmartwychwstałego Pana z uczniami przed wstąpieniem na prawicę Ojca. Zazwyczaj sceny pożegnań są smutne, wywołują u tych, którzy pozostają, poczucie zagubienia i opuszczenia, ale nie dzieje się tak z uczniami. Pomimo ich rozłąki z Panem, nie są zrozpaczeni, wręcz przeciwnie, są radośni i gotowi, by wyruszyć jako misjonarze w świat.

Dlaczego uczniowie nie są smutni? Dlaczego także i my powinniśmy się radować, widząc Jezusa wstępującego do nieba?

Ponieważ wniebowstąpienie dopełnia misję Jezusa pośród nas. Jeśli bowiem dla nas Jezus zstąpił z nieba, to zawsze wstępuje tam dla nas. Zstąpiwszy w nasze człowieczeństwo i odkupiwszy je, wstępuje teraz do nieba, zabierając ze sobą nasze ciało. Bóg, Syn Boży, zstępuje i staje się człowiekiem, przyjmuje nasze człowieczeństwo i je odkupuje – a teraz wstępuje do nieba, biorąc ze sobą nasze ciało. Jest On pierwszym człowiekiem, który wszedł do nieba, bo Jezus jest człowiekiem, prawdziwym człowiekiem, jest Bogiem, prawdziwym Bogiem; nasze ciało jest w niebie i to daje nam radość. Po prawicy Ojca zasiada od tej pory ludzkie ciało, ciało Jezusa, i w tej tajemnicy każdy z nas rozważa swoje przyszłe przeznaczenie. Nie chodzi tu bynajmniej o opuszczenie, ponieważ Jezus pozostaje na zawsze z uczniami – z nami – w nowej postaci.

Nie jest to wcale opuszczenie, Jezus pozostaje na zawsze z uczniami, z nami. Trwa na modlitwie, bo jako człowiek modli się do Ojca, a jako Bóg, człowiek i Bóg, ukazuje Mu rany, rany, którymi nas odkupił. Modlitwa Jezusa jest w naszym ciele: On jest jednym z nas, Bogiem-Człowiekiem, i modli się za nas. I to musi dać nam pewność, a nawet radość, wielką radość!

Natomiast drugim powodem do radości jest obietnica Jezusa. Powiedział nam: „Poślę do waa Ducha Świętego”. I wraz z Duchem Świętym, dokonuje się to przykazanie, które On daje właśnie podczas pożegnania: „Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię!”. I to moc Ducha Świętego zaprowadzi nas do świata, aby nieść Ewangelię. To Duch Święty tego dnia, który Jezus obiecał, a następnie dziewięć dni później przyjdzie w święto Pięćdziesiątnicy. To właśnie Duch Święty sprawił, że my wszyscy możemy być tacy dzisiaj. Wielka radość! Jezus poszedł do nieba: pierwszy człowiek stojący przed Ojcem. Odszedł z ranami, które były ceną naszego zbawienia, i modli się za nas. A potem posyła nam Ducha Świętego, obiecuje nam Ducha Świętego, abyśmy szli i ewangelizowali. Stąd radość dzisiejszego dnia, stąd radość tej uroczystości Wniebowstąpienia.

Bracia i siostry, w tę uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego, kontemplując niebo, gdzie Chrystus wstąpił i zasiada po prawicy Ojca, prośmy Maryję, Królową nieba, aby pomogła nam być odważnymi świadkami Zmartwychwstałego Pana w świecie, w konkretnych sytuacjach życiowych.

tł. o. Stanisław Tasiemski OP (KAI) / Watykan

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!