Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Bliskość i troska o chorych
Dziękując za modlitwy w swej intencji Ojciec Święty skomentował fragment Ewangelii mówiący o tym, że uczniowie Jezusa, posłani przez Niego, „wielu chorych namaszczali olejem i uzdrawiali”. Wskazał, że tym „olejem” jest nie tylko sakrament namaszczenia chorych, „który daje pokrzepienie ducha i ciała”, ale jest nim także „słuchanie, bliskość, troska, czułość tych, którzy opiekują się chorymi”. Są one „jak pieszczota, która sprawia, że człowiek czuje się lepiej, łagodzi ból i podnosi”. – Wcześniej czy później wszyscy potrzebujemy tego „namaszczenia” i wszyscy możemy je dać komuś innemu: poprzez wizytę, telefon, wyciągnięcie ręki do tych, którzy potrzebują pomocy – przekonywał Franciszek.
Wyznał, że w dniach pobytu w szpitalu doświadczył, „jak ważna jest dobra służba zdrowia dostępna dla wszystkich, tak jak to ma miejsce we Włoszech i w innych krajach – darmowy system opieki zdrowotnej, który zapewnia dobre usługi dostępne dla wszystkich”. – Nie wolno nam stracić tego cennego dobra. Musimy je zachować! – wskazał papież.
Wyraził też „uznanie i wsparcie dla lekarzy i wszystkich pracowników służby zdrowia oraz personelu szpitali”. Wezwał do modlitwy za „wszystkich chorych, zwłaszcza tych w stanach najtrudniejszych”. – Niech nikt nie będzie pozostawiony samemu sobie, niech każdy otrzyma namaszczenie słuchania, bliskości i troski – prosił Franciszek.
Towarzyszyła mu na balkonie grupa chorych dzieci – pacjentów kliniki.
Nie po raz pierwszy papież odmawiał modlitwę Maryjną z uniwersyteckiej kliniki im. Gemellego. Wcześniej 22 razy robił to z okna swego szpitalnego pokoju św. Jan Paweł II w czasie swoich pobytów w tym rzymskim szpitalu w 1981, 1992, 1994, 1996 i 2005 roku. 15 razy był to „Anioł Pański”, a 7 razy „Regina Caeli” w okresie wielkanocnym.
st, pb (KAI) / Rzym