separateurCreated with Sketch.

Żyj na miarę swojego potencjału, czyli o cechach rdzennych

JOY
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Katarzyna Matusz - publikacja 19.08.21
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
„Nie pytaj o to, co jest potrzebne światu. Pytaj o to, co tobie daje pełnię życia i zgodnie z tym postępuj. Bo światu potrzebni są ludzie pełni życia”.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Kim jestem, jaki jestem, czego pragnę i jak mam to osiągnąć? Co jakiś czas szukamy odpowiedzi na te pytania. Pytamy przyjaciół, korzystamy z rozmaitych testów, pragniemy dowiedzieć się o swoich mocnych i słabych stronach, by je właściwie wykorzystać. Dziś zaglądamy do książki Daniela Ofmana, niderlandzkiego trenera i konsultanta w obszarze zarządzania, który mówi o cechach rdzennych. Jak one mogą się przydać?

To cechy będące nieodłącznymi elementami nas samych. Ujawniają się, gdy mówimy: „przecież każdy może to zrobić”. Dobrze wiemy, że nie każdą rzecz „każdy może zrobić”. Moja ciocia była prawdziwą mistrzynią w kuchni – nikt nie piekł tak genialnego tortu bezowego jak ona i nikt nie smażył tak puchatych pączków. Mimo że receptura przeszła na następne pokolenia, tego smakołyku nie można odtworzyć. Tym różni się cecha rdzenna od kompetencji, którą możemy nabyć.

Cechy rdzenne sprawiają, że czujesz, że żyjesz. Doświadczasz tego, kim naprawdę jesteś i sprawia ci to niesamowitą satysfakcję. To takie uczucie, które sprawia, że czujesz, jakbyś „wrócił do domu” czy „był u siebie”.  

Konsekwencją posiadania danej cechy rdzennej jest to, że otrzymujemy też trzy inne związane z nią cechy. Pierwszą z nich jest nasz słaby punkt, drugą wyzwanie, a trzecią, określaną mianem „alergii” będzie to, do czego mamy prawdziwą niechęć. Jak to rozpoznać?

Osoba, która jest zbyt czujna, może stać się obsesyjnie podejrzliwa. Ktoś, kto chce nieść pomoc innym, może być odbierany jako osoba, która wtrąca się w nie swoje sprawy. A alergię zobaczymy na przykładzie osoby zdecydowanej, która wybucha gniewem, gdy spotka się z biernością u innej osoby. 

„Też bym tak chciał...” – to westchnienie, które słyszymy, gdy ktoś dowiaduje się o sukcesach innych osób. A co stoi na przeszkodzie, abyś realizował swoje plany? Sporządź listę życzeń i przeanalizuj ją.

Czas i tak upłynie, więc nie czekaj na lepszy moment. Zastanów się, co możesz zrobić dziś.

Autor wskazuje na zgubny wpływ słowa „jeżeli”. Jeżeli zrobiłbym, skończyłbym, ktoś by mnie wspierał… Czyli, poczekaj, jeżeli tego nie masz, to znaczy, że będziesz miał wymówkę, dlaczego ci nie wyszło?

Tajemnica „spełniania marzeń” tkwi w umiejętności dokonywania twórczych wyborów – twierdzi Ofman. I brania za nie odpowiedzialności. Pamiętaj, że czasami sposób, w jaki będziesz mógł zrealizować swoje cele, będzie się krystalizował dopiero wtedy, gdy dokonasz wyboru. Niech cię to nie powstrzyma!

Kiedy z ks. Stanisławem Szlassą zaczęliśmy pisać książki o lękach, pojawiały się na tej drodze osoby, które swoimi talentami i pracą zaczęły nas w tym wspierać. Ale zaczęło się od dwóch rzeczy: marzenia, by pisać i pragnienia, by pomóc ludziom rozmawiać o lękach i je oswajać. Jeśli nam się udało, dlaczego nie miałoby się udać tobie?

Wszystkie cytaty wykorzystane w materiale pochodzą z książki Daniela Ofmana "Kim jestem? Poznaj swoje cechy rdzenne, by lepiej wykorzystać naturalne predyspozycje w życiu i biznesie", wyd. MT Biznes Sp. z o.o.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!