Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
W kościele San Giuseppe w Molfetta we Włoszech zamontowano pierwszy witraż przedstawiający Carlo Acutisa, 15-latka beatyfikowanego 10 października 2020 r. w Asyżu przez papieża Franciszka. Jego przedstawienie, w dżinsach i adidasach, odbiega od tradycyjnych witraży, do których jesteśmy przyzwyczajeni. Pokazuje, że świętość jest bliżej, niż nam się wydaje.
Carlo Acutis. Błogosławiony w dżinsach
Witraż przedstawia 15-letniego Carla idącego – w dżinsach, adidasach i czerwonej kurtce, z plecakiem na ramieniu. Chłopak uśmiecha się, na jego twarzy widać radość. Od razu wiadomo, o kogo chodzi, tym bardziej, że przy okazji beatyfikacji zdjęcia Carla obiegły katolickie portale internetowe.
Jednak to zaskakujące, gdy taki witraż zdobi kościół. Jesteśmy przecież przyzwyczajeni do oglądania tradycyjnych witraży, z kolorowymi dekoracjami, geometrycznymi kształtami, zwierzętami, motywami roślinnymi, ale i wizerunkami ewangelistów czy samego Jezusa.
Na tym witrażu Acutis idzie zakrzywioną ścieżką, co ma wskazywać na jego pełną bólu i przeciwności podróż przez życie. W plecaku niesie laptop – narzędzie, za pośrednictwem którego dawał świadectwo. Drogę, niczym słońce, oświetla mu Eucharystia.
Nie widzieliśmy wcześniej czegoś podobnego: obrazu współczesnego nastolatka, który przekazywał Ewangelię w mediach społecznościowych.
Nastolatek pośród wielkich świętych
Kościół San Giuseppe zbudowany jest na planie krzyża łacińskiego. Ma nawy po obu stronach i cztery kaplice. W środku znajdują się obrazy świętych i błogosławionych, którzy wcielali w życie przesłanie salezjańskie. Wiele z tych witraży stworzyła Maria Bonaduce. Są wykonane z dmuchanego szkła kolorowego.
Okna kaplic przedstawiają św. Filipa Neriego, św. Franciszka Salezego i św. Jana Bosko. Po drugiej stronie znajdują się witraże ze współczesnymi błogosławionymi, którzy umarli bardzo młodo: właśnie z Carlem Acutisem, ale też Chiarą Badano (zmarła mając 19 lat) i Pierem Giorgo Frassatim (zmarł w wieku 24 lat).
Ten młody Włoch zmarł w 2006 roku. Miał ostrą białaczkę. Za życia był wielkim fanem gier wideo. Stworzył stronę internetową, na której promował cuda eucharystyczne. Został beatyfikowany niespełna rok temu. Przypisywane jest mu cudowne uzdrowienie brazylijskiego chłopca, który cierpiał na wrodzoną wadę trzustki.
Boży influencer
Papież Franciszek wspomniał o Carlu w adhortacji apostolskiej Christus Vivit:
Carlo doskonale zdawał sobie sprawę z tego, że narzędzia komunikacji, reklamy, portale społecznościowe można wykorzystać do usypiania naszej czujności, uzależnienia od konsumpcjonizmu (…), obsesji na punkcie wolnego czasu, w negatywnym tego znaczeniu. Wiedział jednak, jak wykorzystać nowoczesne technologie do przekazywania Ewangelii, wartości i piękna.
Sposób, w jaki Acutis został pokazany na witrażu, to jednocześnie przesłanie dla młodych. W czasach, gdy martwimy się tylko o siebie, chcemy zaspokajać wszystkie nasze pragnienia, jakiekolwiek by nie były, Acutis mówi, że „szczęście to patrzenie na Boga, a smutek to patrzenie tylko na siebie”.
„Boży influencer”, jak go nazywano, wykorzystywał sieci społecznościowe, by słać zupełnie inny przekaz niż ten, który zwykle tam panuje. „Dlaczego ludzie tak bardzo dbają o piękno ciała, a nie dbają o piękno duszy? Życie jest naprawdę piękne tylko wtedy, gdy kochamy Boga ponad wszystko, a bliźniego jak siebie samego”.