Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Na początek polecam korzystanie z Excela – łatwiej wprowadzać w nim późniejsze zmiany. Ale jeśli jesteś tradycjonalistą, spokojnie – notes, długopis i prosta tabelka też dadzą radę.
1Lista zakupów
Po co to?
Podobną sytuację miał chyba każdy: wchodzisz do supermarketu po jogurt naturalny i pomidory. Na nabiale przypomina ci się, że mleko się skończyło, a potrzebujesz też śmietany do zupy. W dziale warzywnym wielka promocja na mango – bierzesz, bo lubisz, a zawsze za drogie. Koszyk (i koszt) rośnie. W zasadzie w każdym dziale coś kusi, coś nęci – żeby przyoszczędzić, zapewnić sobie zapasy albo chwilę przyjemności. A co dopiero, gdy chcemy zrobić większe, dajmy na to tygodniowe zakupy! Bez dobrze przygotowanej listy jesteś jak turysta w klapkach w Puszczy Amazońskiej.
Jak to zrobić?
Stwórz w Excelu albo narysuj na kartce tabelę z kilkoma kolumnami „produkt – ilość”.
Kiedy następnym razem będziesz w sklepie, w którym zwykle robisz większe zakupy, zapamiętaj albo zanotuj układ alejek. Lista w układzie tematycznym (nabiał/warzywniak/chemia) nie zawsze się sprawdzi, bo produkty w niektórych sklepach leżą nieraz na wysepkach albo są rozmieszczone w różnych miejscach. Wpisuj więc do tabeli produkty, które kupujesz za każdym razem lub zwykle w takim porządku, w jakim są one ułożone w wybranym przez ciebie sklepie. To ułatwia wykreślanie kolejnych rzeczy w miarę postępu zakupów.
Na liście zostaw trochę pustych wierszy – tam wpiszesz dodatkowe produkty, które chcesz kupić jednorazowo (np. mleko kokosowe do planowanej chińszczyzny). Wydrukuj listę w kilku kopiach. Koniec zastanawiania się co tydzień „Co ja tam zawsze kupuję?”!
Porady i wskazówki:
– Modyfikuj listę co jakiś czas, żeby jak najbardziej zgadzała się z tym, co zwykle kupujesz.
– Przed zakupami weź do ręki przygotowany wcześniej tygodniowy jadłospis (patrz poniżej) i wypełnij listę zakupów, biorąc pod uwagę składniki, które będą ci potrzebne.
2Tygodniowy jadłospis
Po co to?
Mam dwójkę małych dzieci i często myślę, o ile łatwiej toczyłby się nasz dzień, gdyby nie trzeba było przygotowywać posiłków… Bez wcześniejszego planowania chyba żywilibyśmy się tostami. Przygotowanie planu obiadów na cały tydzień bardzo ułatwia życie – przede wszystkim dlatego, że można zrobić pod ten plan zakupy. Po drugie, nie musisz codziennie wykonywać tej wytężonej pracy umysłowej, jaką jest wymyślenie, co zrobić na obiad...
Jak to zrobić?
Metoda tradycyjna: w notesie wypisz dni tygodnia, jeden pod drugim. Dla tych, którzy wolą mieć wszystko w telefonie: użyj aplikacji z notatkami, np. Google Keep. Pod każdym dniem wpisujesz plan na obiad. Najłatwiej przygotowywać posiłki na dwa dni (lub dwa + jedna porcja do zamrażarki na dzień, kiedy nie masz czasu lub ochoty gotować). Jeśli przyrządzasz też zupy, najlepiej robić to na zakładkę – np. w poniedziałek ugotować pomidorową na dwa dni, we wtorek narobić mielonych na dwa dni, w środę znowu inną zupę, w czwartek kolejne drugie danie itp. Wówczas wstajesz rano ze świadomością, że co by się tego dnia nie działo, masz co zjeść i podać reszcie głodomorów!
Porady i wskazówki:
– Kiedy przeglądasz blogi kulinarne albo rozmawiasz z koleżanką o świetnym przepisie, zapisuj pod spodem listy pomysły na kolejne posiłki – przydadzą się przy planowaniu kolejnego tygodnia!
3Lista wyjazdowa
Po co to?
Kocham ten moment, kiedy wsiadam do samolotu/pociągu/samochodu i czuję, że zaczyna się podróż. Niestety, tę chwilę poprzedza zawsze dużo mniej przyjemny proces pakowania rzeczy. Staram się być minimalistką, ale z małymi dziećmi (a także w naszym polskim zmiennym klimacie) to nie takie proste. Ostatnie minimalistyczne spakowanie skończyło się tym, że brat musiał dosłać nam nad jezioro paczkę ze swetrami i czapkami…
Po co więc zastanawiać się za każdym razem, co jeszcze powinniśmy wziąć, skoro możemy to wszystko umieścić na liście?
Jak to zrobić?
Tym razem najłatwiej podzielić tabelkę na kategorie. „Sprzęty” – tam wpisuję wszystkie większe gabaryty, jak wózek, łóżeczko turystyczne, namiot, rowerek. „Kuchnia” – i już nigdy nie zapomnę, żeby zabrać własną gąbkę do zmywania naczyń albo obieraczkę do warzyw. Drobne przedmioty, a bardzo ułatwiają życie na wakacjach. Przyda się też kategoria „Relaks” (książka, gazeta, gra planszowa, głośnik…), „Apteczka”, „Sport”… Możesz też utworzyć osobną kategorię dla każdego członka rodziny.
Porady i wskazówki:
– Jeśli na wakacjach zauważysz dotkliwy brak jakiejś rzeczy, dopisz ją od razu do listy!
Utworzenie list zajmuje trochę czasu, ale szybko się przekonasz, że warto go było zainwestować!