separateurCreated with Sketch.

Nieznane rysunki więźnia Auschwitz ujrzały światło dzienne. Zobacz nowo odkryte prace Mariana Kołodzieja

MARIAN KOŁODZIEJ
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Karol Wojteczek - 18.10.21
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
12 nieznanych i niewystawianych dotąd prac wybitnego rysownika zaprezentowano w sobotę w Centrum św. Maksymiliana w Harmężach koło Oświęcimia. To wczesne dzieła artysty. Kilka miesięcy temu zostały one przekazane do klasztoru.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Kilkukrotnie przypominana już na naszych łamach wystawa "Klisze pamięci" autorstwa więźnia Auschwitz, rysownika i scenografa Mariana Kołodzieja, zawsze cieszyła się dużym zainteresowaniem czytelników. Nowo pozyskane przez franciszkanów prace nie stanowią jednak części obozowej retrospektywy. Wystawione po raz pierwszy dzieła powstały jeszcze w trakcie uwięzienia w obozie, u początków twórczości artysty.

W jednej z filii obozu "[Kołodziej] na zlecenie niemieckich okupantów kopiował plany i tworzył rysunki. W międzyczasie kontaktował się z ludnością cywilną (...).  Jednej z rodzin zostawił pamiątkę – 12 prac przedstawiających ich codzienne życie. To rysunki raczej wesołe, satyryczne, karykatury" – tłumaczy pochodzenie nowo poznanych dzieł wieloletni kustosz wystawy, o. Piotr Cuber OFM Conv.

Prezentacji nowych prac artysty, zorganizowanej z okazji 100. rocznicy jego urodzin, towarzyszyła sesja naukowa "Klisze pamięci… Opus Magnum Mariana Kołodzieja". Zaproszeni prelegenci opowiadali m.in. o początkach tworzenia „Klisz pamięci”, o ich drodze do Harmęż i ponadczasowym przesłaniu. Nie zabrakło również osobistych wspomnień członków rodziny i przyjaciół plastyka. Wydarzeniu towarzyszyła także msza święta w intencji duszy artysty.

Marian Kołodziej, były więzień niemieckich obozów koncentracyjnych, wybitny scenograf teatralny i filmowy, autor ołtarzy papieskich, urodził się 6 grudnia 1921 r. w Raszkowie, a zmarł 13 października 2009 r. w Gdańsku. Pozostawił po sobie liczne projekty scenograficzne i karykatury.

Jego najważniejszym dziełem pozostaje wystawa „Klisze pamięci. Labirynty”, znajdująca się w podziemiach kościoła franciszkanów w Harmężach. Wystawa, będąca artystycznym wspomnieniem obozowej gehenny, przyciąga corocznie kilka tysięcy zwiedzających z całego świata.

Kołodziej trafił do Auschwitz 14 czerwca 1940 r. jako więzień pierwszego transportu do nowo powstałego obozu. Skazany został za próbę ucieczki z okupowanego kraju. W trakcie czteroletniego pobytu w obozie poznał m.in. św. Maksymiliana Kolbego. Przenoszony w 1945 r. do kolejnych obozów pracy na terenie Niemiec, doczekał wyzwolenia z rąk amerykańskich żołnierzy. Swoje traumatyczne doświadczenia zdecydował się uwiecznić dopiero u kresu życia, po doznanym wylewie.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!