separateurCreated with Sketch.

Filipiny: na zewnątrz tajfun, a ksiądz dalej odprawia mszę [film]

Padre segue Missa durante tufão nas Filipinas
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Francisco Veneto - 28.12.21
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Film przedstawiający księdza odprawiającego mszę pomimo kataklizmu, od kilkunastu dni robi furorę w mediach społecznościowych.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

W dn. 16-17 grudnia Filipiny spustoszone zostały przez tajfun Rai, który spowodował śmierć co najmniej 401 osób. Straty szacowane są na miliardy dolarów. Aż 660 tys. osób musiało zostać ewakuowanych ze swoich domostw. Z uwagi na zniszczone połączenia drogowe, pomoc w dalszym ciągu nie dotarła do wszystkich poszkodowanych.

Gwałtowna wichura uderzyła również w kościół pw. Niepokalanego Serca Maryi w mieście Tagbilaran na wyspie Bohol, gdzie transmitowaną przez internet mszę św. sprawował ks. Virgilio Salas. Duchowny nie przerwał Eucharystii, pomimo targających nim i unoszących przedmioty dookoła podmuchów wiatru.

Wiara pozostaje, nawet w przypadku tajfunu – mówił później duchowny w rozmowie z ANS-CBN. Inny duchowny z parafii dodał, że odczuwał zarówno strach przed burzą, jak i pokój płynący z serc tych, którzy na pierwszym miejscu stawiają życie duchowe.

Po przejściu tajfunu, wielu wiernych postanowiło przyjść na kolejną tego dnia mszę świętą w parafii. Korzystając z okazji, wobec zerwanych linii elektrycznych, naładowali też swoje telefony przy użyciu parafialnego generatora prądu.

Tajfun to dla nich nie pierwszyzna

Duchowni z Bohol przyzwyczajeni są do częstych tajfunów i spowodowanych nimi przerw w dostawach energii elektrycznej. Stąd też wyposażają swoje parafie w generatory. Pozostają też przygotowani do niesienia pomocy ofiarom kataklizmów i współpracy w tym zakresie z lokalnymi władzami.

Pożyczamy nasze generatory przepompowniom wody czy wszędzie tam, gdzie zasilanie jest najbardziej potrzebne – tłumaczy jeden z kapłanów. Dla swoich parafian duchowni przygotowali również zapasy m.in. żywności, wody czy latarek. Oferują rzecz jasna także wsparcie duchowe. "Dlaczego tracicie wiarę?" – zapytał Jezus apostołów w trakcie szalejącej burzy. My też chcemy przypominać o tym, że wiary stracić nam nie wolno – podkreśla w rozmowie z ANS-CBN jeden z księży z Bohol.

Tajfun, jaki przeszedł nad Filipinami, spowodował zniszczenia w kilkudziesięciu świątyniach. Na zrujnowanej ulicy tuż obok kościoła znalazłem 50 ciał zmarłych, za których pomodliłem się, po czym pokropiłem ciała wodą święconą – relacjonował w rozmowie z Associated Press ks. Amadero Alvaro z Tacloban. Podmuchy wiatru w trakcie burzy osiągały prędkość nawet 195 km na godzinę. Straty materialne poniosło ok. 1,8 mln Filipińczyków.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!