separateurCreated with Sketch.

Sługa Boży Jacek Krawczyk: docierał do melin, by ratować ludzi z nałogu

JACEK KRAWCZYK SŁUGA BOŻY
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Wolontariusz pasjonat. Opiekował się chorymi, których odwiedzał w szpitalach i hospicjach. Zorganizował grupę ludzi, którzy regularnie wspierali przebywających w klinice. Odszedł – miał niespełna 25 lat. Właśnie rozpoczął się jego proces beatyfikacyjny.
Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

Watykańska Kongregacja Spraw Kanonizacyjnych w imieniu Stolicy Apostolskiej wydała dekret zezwalający na rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego i kanonizacyjnego Sługi Bożego Jacka Krawczyka, pochodzącego z Palikówki w diecezji rzeszowskiej.

11 lutego 2022 r. biskup rzeszowski Jan Wątroba ogłosił decyzję kongregacji z 3 lutego 2022 r. podczas mszy św. z okazji 30. Światowego Dnia Chorego, sprawowanej w sanktuarium Matki Bożej Rzeszowskiej.

Jacek Krawczyk

Jacek Krawczyk urodził się 16 sierpnia 1966 r. w Rzeszowie. Mieszkał z rodzicami w Palikówce, gdzie rozpoczął naukę w szkole podstawowej. Do ósmej klasy chodził do szkoły w Rzeszowie. Następnie uczył się w II Liceum Ogólnokształcącym im. płk. Leopolda Lisa-Kuli w Rzeszowie.

W drugiej klasie rozpoczął pracę charytatywną w Państwowym Domu Rencistów w Rzeszowie, organizując spotkania dla pensjonariuszy. Przy miejscowym klasztorze bernardynów uczęszczał na spotkania wspólnoty w ramach Stowarzyszenia Katolickiego – Ruch Kultury Chrześcijańskiej „Odrodzenie”.

W 1985 r. rozpoczął studia na Wydziale Teologii KUL. Opiekunem rocznika studiów był ks. Janusz Nagórny, który z czasem stał się dla Jacka również przyjacielem i spowiednikiem. Jako student teologii był otwarty na potrzeby innych ludzi. Opiekował się chorymi, których odwiedzał w lubelskich szpitalach oraz hospicjach. Zorganizował m.in. grupę znajomych, którzy regularnie wspierali przebywających w klinice ortopedycznej. Docierał również do melin, by ratować ludzi z nałogu pijaństwa.

Ślub w kaplicy szpitalnej

Po drugim roku studiów wziął urlop dziekański i pracował przez pewien czas w charakterze wolontariusza, a następnie sanitariusza w stacji pogotowia ratunkowego w Rzeszowie – chciał w ten sposób przygotować się do egzaminów na studia medyczne.

Gdy nie udało mu się dostać na medycynę, rozpoczął studia z psychologii na KUL w roku akademickim 1988/1989. Czas studiów był czasem rozeznawania powołania – myślał o kapłaństwie, życiu zakonnym i pracy misyjnej.

Ostatecznie odkrył powołanie do małżeństwa. Zaręczył się z Ewą, koleżanką ze studiów, i planując zawarcie sakramentalnego związku na 18 sierpnia 1990 r. w maju tegoż samego roku, zawarli kontrakt cywilny w USC w Katowicach.

W tym okresie zdiagnozowano u niego chorobę nowotworową. Wyznaczony w kościele w Katowicach ślub kościelny nie odbył się, ponieważ Jacek w przeddzień poczuł się gorzej i pozostał w szpitalu w Nowej Hucie w Krakowie. Ceremonia nastąpiła dopiero 1 września 1990 roku w kaplicy szpitalnej.

Proces beatyfikacyjny

Zamieszkali oboje z żoną w wynajętym mieszkaniu w Katowicach. Jacek zmarł w nocy z 31 maja na 1 czerwca 1991 r. podczas pobytu w szpitalu onkologicznym w Krakowie. Miał niespełna 25 lat. Został pochowany na cmentarzu parafialnym w Strażowie.

Po śmierci Jacka została powołana do życia fundacja jego imienia, wspierająca młodzież w edukacji. 22 listopada 2017 r. podczas sympozjum w Lublinie, które miało na celu m.in. podsumowanie ćwierćwiecza działalności fundacji, uczestnicy wyrazili opinię, że należy podjąć działania w kierunku wszczęcia procesu beatyfikacyjnego Jacka Krawczyka.

Obecny etap polega na zbieraniu i gromadzeniu informacji, promowaniu jego postaci przez publikacje i wykłady oraz modlitwę zatwierdzoną przez bp. Jana Wątrobę.

Modlitwa

Dobry Boże, dzięki Twojej łasce w życiu Jacka Krawczyka zajaśniała głęboka wiara w doświadczeniu cierpienia, niewzruszona nadzieja w mężnym pokonywaniu trudności i heroiczna miłość w radosnym posługiwaniu ubogim i chorym siostrom i braciom.

Przez jego wstawiennictwo udziel mi łaski…, o którą Cię proszę, a swego sługę Jacka wynieś do chwały błogosławionych, jako wzór życia pełnią wiary i skutecznego orędownika przed Twoim tronem. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.