Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
W tych przyjeżdżających i odjeżdżających polskich autobusach, które jadą do granicy, aby odebrać uchodźców, Michał był jednym z wielu wolontariuszy koordynujących podróż. Na co dzień jest zaangażowany w projekty mające na celu poprawę edukacji na polskiej wsi.
Michał był z grupą policjantów, którzy jechali na granicę, by chronić uchodźców.
Różaniec w drodze na granicę
Jak wszyscy, starał się być rozważny. W domu czekała na niego żona i 4 dzieci. Wszyscy wolontariusze, którzy jechali autobusem po uchodźców, to mężczyźni z doświadczeniem życiowym. W drodze myśleli o tym, jaką sytuację zastaną na granicy. Rozmawiali o tym, jak się zorganizują, potem zapadła cisza.
Wtedy Michał wziął mikrofon i zasugerował: „A może odmówimy różaniec?”. Powiedzieli – dobrze. Przez resztę trasy rozważali kolejne tajemnice i wspólnie odmawiali Zdrowaś, Maryjo. Niektórzy nie wiedzieli jak to zrobić, ale pomagali sobie nawzajem.
Dotarli do granicy i przywitali grupę ludzi, którzy już na nich czekali. Niemowlęta chronione przez matki, młode i starsze kobiety, wyczerpani starcy.
Policjanci pomagali każdej osobie, a Michał był odpowiedzialny za koordynację całej wyprawy: wysłuchał, co powiedział mu każdy uchodźca, a następnie wszyscy razem pojechali do Warszawy.
"Kocham Polskę"
Po drodze dzieci miały czas na rozmowę, odkrycie krajobrazu, który ich teraz wita... i rysowanie. Przyjeżdżając na granicę można zauważyć, że nie ma ani jednego dziecka, które nie zostałoby powitane pluszakiem. To teraz prezent, który pociesza najmłodszych.
Przyjeżdżając do stolicy Polski uchodźcy wysiedli z autobusu. Towarzyszyli im policjanci: pomagali nieść torby, wózki, co tylko było potrzebne z małego bagażu, który niosą ze sobą.
Następnie strażnicy podeszli do Michała i podziękowali mu za różaniec, który zachęcił ich do modlitwy. To im pomogło – jak mu powiedzieli – z większym wyczuciem podjąć się zadania pomocy bliźniemu, bezradnemu, pozbawionemu sił, zniechęconemu, temu, który wszystko stracił, a także temu, który się boi.
Różaniec to potężna broń. Teraz, w obliczu tej wojny, bardziej niż kiedykolwiek.