separateurCreated with Sketch.

Tak trzeba żyć! C.S. Lewis ma dla nas radę na naprawdę trudne czasy

C.S. Lewis
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Przerażające i potężne zło nie jest niczym nowym w naszym świecie – ono zawsze tu było. Ale podobnie jest z pokojem i mocą Boga.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć


Czytanie wiadomości w dzisiejszych czasach może wywołać narastające poczucie zagrożenia. Jak to ujął jeden z memów: "Bardzo podobało mi się to pięć minut między pandemią a III wojną światową".

Myśleliśmy, że nie może być gorzej niż dwa lata temu, ale widmo wojny w erze nuklearnej może tamte wizje przebić. Nie wiem jak wam, ale mnie trudno jest nie puszczać wodze fantazji, gdy myślę o katastrofie nuklearnej i apokaliptycznych scenariuszach.

Lewis o życiu w epoce atomu

Poczułam więc wielką ulgę, gdy niedawno natknęłam się na esej C.S. Lewisa zatytułowany O życiu w epoce atomu. Ten wielki chrześcijański pisarz i profesor wyjaśnia w nim, dlaczego nie powinniśmy wpadać w panikę, nawet w obliczu przerażającej "szansy bolesnej i przedwczesnej śmierci". Oto fragment:

To była mądrość i powiew świeżego powietrza, którego potrzebowałam. Jak mówi Lewis, głupotą jest uleganie strachowi czy panice.

Przerażające i potężne zło nie jest niczym nowym w naszym świecie. Zawsze tu było, ale podobnie jest z pokojem i mocą Boga. W tej chwili staram się mocno trzymać Jego pokoju.

Życie dobrze i szczęśliwie, w sposób "rozsądny i ludzki", jest na pierwszym miejscu. Wiadomości mogą być tragiczne, ale w naszych domach możemy stworzyć oazy spokoju.

Zróbmy więc coś, co sprawi, że dzisiejszy dzień będzie trochę weselszy: spotkajmy się z przyjaciółmi na drinka, zabierzmy dzieci na plac zabaw, porozmawiajmy przez FaceTime z babcią, powiedzmy komuś, że go kochamy. Wyzbądźmy się strasznych myśli dzięki dobrej, zdrowej pracy i czasowi spędzonemu z tymi, których kochamy.

Tak właśnie powinniśmy żyć w każdym wieku.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Tags:
Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!