separateurCreated with Sketch.

Lista przykładowych umartwień, których nikt nie postrzega

przyjaciółki na tylnym siedzeniu samochodu
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Kiedy siedząc w kościele ciekawi cię, kto wszedł do kościoła, nie obracaj głowy, ofiaruj tę ciekawość Bogu…
Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

Najcenniejsze umartwienia

„Jeżeli się nie umartwiasz, nigdy nie będziesz człowiekiem modlitwy" – powtarzał święty Josemaria Escriva. "Trafne słowo, żart, którego nie wypowiedziałeś, uprzejmy uśmiech do natrętów, milczenie wobec niesłusznego oskarżenia, wyrozumiałość w rozmowie z osobami zjawiającymi się w niewłaściwym czasie".

To wszystko, jeżeli zdobędziesz się na wytrwałość, niewątpliwie stanowi solidne umartwienie wewnętrzne. Najcenniejsze są umartwienia, o których nie myślimy i których nie szukamy. To umartwienia, które nas spotykają codziennie, choćby były małe.

Św. Bernadeta zapisała w notatkach: „Umartwienie, którego Bóg od nas żąda, to dokładne zachowanie reguły, zwyczajów oraz poleceń przełożonych. Siostra bardzo wierna temu wszystkiemu praktykuje umartwienie w wysokim stopniu i bez żadnego niebezpieczeństwa próżności. Moim zdaniem – tak mówi ojciec duchowny – taka może wejść prosto do nieba, nie przechodząc przez płomienie czyśćca. Jest wiele codziennych umartwień, z których dusza skupiona i uważna korzysta".

Lista przykładowych umartwień

Są  nieograniczone możliwości umartwień – i to takich, których nikt nie postrzega:

– Nie skarżyć się na pożywienie.
– Nie narzekać. Od narzekania krzyż staje się jeszcze cięższy.
– Więcej milczeć niż mówić.
– Jeśli czujesz głód, zatrzymaj się kilka sekund przed pełnym talerzem, ofiaruj je Bogu.
– Nie wtrącać się do żadnych cudzych spraw.
– Unikać wszelkiej bezsensownej gadaniny.
– Bardziej służyć niż chcieć, aby to mi służono.
– Kto wstaje rano o oznaczonej porze, nie ociągając się i nie przewracając z boku na bok, ten spełnia akt umartwienia bardzo miły Bogu.
– Kiedy siedząc w kościele ciekawi cię, kto wszedł do kościoła, nie obracaj głowy, ofiaruj tę ciekawość Bogu.
– Jedziesz samochodem ze współbraćmi, masz ochotę zająć miejsce z przodu. Zajmij z tyłu.
– Przechodzenie do porządku dziennego nad drobnymi urazami i przykrościami doznawanymi od osób, z którymi się stale przebywa.

Z tego rodzi się pokora

Pan Bóg nie wymaga od nas rzeczy nadzwyczajnych, ale by zwyczajne rzeczy wykonywać wyjątkowo dobrze (św. Franciszek Salezy). Z tego rodzi się pokora. Z posłuszeństwa bez narzekania.

Jest to wpis ojca Krzysztofa Pałysa OP zamieszczony na jego profilu FB. Publikujemy materiał za zgodą autora. Tytuł i śródtytuły pochodzą od redakcji Aleteia.pl.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.