1Msza święta w meczecie. Niezwykła jerozolimska tradycja w uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego
To jedna z tych niezwykłych historii, jakie mogą się zdarzać tylko w Jerozolimie. Jak przypomina agencja prasowa Fides, uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego w tym mieście obchodzona jest każdego roku w meczecie znajdującym się na szczycie Góry Oliwnej. Wybudowana w 1152 r. przez krzyżowców świątynia początkowo pełniła rolę kaplicy. Po zajęciu Jerozolimy przez Sułtanat Ajjubidów sułtan Saladyn zamienił ją w meczet.
Dziś kaplica stanowi część meczetu Wniebowstąpienia. To średniowieczne chrześcijańskie miejsce kultu otwarte jest dla zwiedzających i pielgrzymów przez cały rok. W uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego, na mocy specjalnej koncesji wynikającej z dawnej tradycji, franciszkanie z Kustodii Ziemi Świętej odprawiają w nim mszę świętą. Mogą w niej uczestniczyć miejscowi chrześcijanie oraz pielgrzymi.
Fides, Watykan (jęz. angielski)
2Czy nowi kardynałowie odmienią oblicze Kościoła? Franciszek powołuje 21 "purpuratów z peryferii"
Andrea Tornielli, dyrektor wydawniczy Dykasterii ds. Komunikacji, zastanawia się nad znaczeniem zapowiedzianego w niedzielę (29.05) konsystorza, który zwiększy liczbę kardynałów elektorów do 132. Organizacja takiego wydarzenia pod koniec lata może dziwić, podobnie jak jego ogłoszenie z niemal trzymiesięcznym wyprzedzeniem.
Zapowiedziany na 27 sierpnia konsystorz poprzedzał będzie spotkanie kardynałów planowane na 29 i 30 sierpnia. Celem spotkania będą prace nad ogłoszoną 19 marca konstytucją apostolską o Kurii Rzymskiej Praedicate Evangelium. Wprowadzane przez nią zmiany wchodzą w życie w najbliższą niedzielę, 5 czerwca, w uroczystość Zesłania Ducha Świętego.
Tornielli zauważa również, że "lista nowych kardynałów potwierdza linię papieża Franciszka, którą podążał przez cały swój pontyfikat". Po raz kolejny Ojciec Święty zdecydował się wynieść do godności "biskupów z całego świata, preferując peryferie i pomijając miejsca niegdyś tradycyjnie uważane za «kardynalskie»".
3Na ile silna jest frakcja kard. Sodano po jego śmierci? Na wizerunku duchownego pojawiają się kolejne rysy
Watykański dziennikarz John Allen odnosi się do śmierci 94-letniego kard. Angelo Sodano. Zmarły duchowny pełnił funkcję sekretarza stanu za pontyfikatów Jana Pawła II i Benedykta XVI. Następnie, do 2019 r., sprawował urząd dziekana Kolegium Kardynalskiego.
Ten potężny włoski kardynał uosabiał "starą gwardię" i zachowywał silny wpływ na wewnętrzną kulturę Watykanu. "Choć Sodano był ważnym punktem odniesienia, poważnym błędem byłoby sądzić, że jego śmierć oznacza, iż stara gwardia przestała się liczyć" – ostrzega Allen. Na czele tej frakcji stoi obecnie 88-letni kard. Giovanni Battista Re, który w 2019 r. zastąpił Sodano na stanowisku dziekana Kolegium Kardynalskiego.
Ważna karta w historii Watykanu przewracana jest z pewną dyskrecją. Papież Franciszek w odpowiedzi na informację o śmierci kard. Sodano wystosował jedynie powściągliwy komunikat kondolencyjny. Podniosłego tonu zabrakło również w poświęconych zmarłemu artykułach w oficjalnym papieskim serwisie Vatican News – zauważa watykanista.
Reputacja jednego z najpotężniejszych ludzi Watykanu ostatnich 50 lat nadszarpnięta została przez bierność wobec przestępstw seksualnych w Kościele i kontrowersyjną postawę w roli nuncjusza apostolskiego w Chile, w czasach dyktatury Augusto Pinocheta.
Crux, Watykan (jęz. angielski)
4Papieski minister wzywa do denuklearyzacji świata. W tle pytania o przyszłość ludzości i demokracji
Pierwszą ofiarą trwającej w Europie wojny jest prawda – zauważył abp Paul Gallagher, sekretarz Stolicy Apostolskiej ds. relacji z państwami. 27 maja duchowny przemawiał na konferencji The Culture of Encounter: Imperative for a Divided World. Wydarzenie współorganizowały jezuickie czasopismo "La Civiltà Cattolica" i Uniwersytet Georgetown.
Abp Gallagher wskazał, że trwająca wojna jest szczególnie niebezpieczna ze względu na ryzyko użycia broni jądrowej. Watykański minister spraw zagranicznych wyraził jednak nadzieję, że konflikt ten może stać się okazją do położenia kresu logice odstraszania nuklearnego.
Duchowny wezwał też do "radykalnej zmiany sposobu patrzenia na świat", "postawienia sobie pytania o przyszłość ludzkości", "odnowienia demokracji" oraz "nadania wiarygodności polityce". "Nasz świat umiera z egoizmu" – ubolewał arcybiskup, mówiąc o "wielostronnej" dyplomacji Stolicy Apostolskiej jako drodze na rzecz ustanowienia "odnowionej globalnej odpowiedzialności".
5Wiek papieża zaletą w trakcie pielgrzymki do Kanady. Tubylcy wielkim szacunkiem darzą starszych
Zdaniem pisma "The Tablet" zbliżającą się wizytę Franciszka w Kanadzie można opisać jako "konfrontację starego człowieka z historią narodu". Zaawansowany wiek 85-letniego papieża będzie, pomimo narzuconych ograniczeń fizycznych, "zaletą" w oczach rdzennych mieszkańców Kanady. Ojciec Święty odwiedzi ich w ramach procesu pojednania, po ujawnieniu nadużyć, jakich ofiarą padały dzieci tubylców w katolickich szkołach w Kanadzie.
Argentyński papież będzie tym chętniej słuchany, że ma status starszego. "Zgodnie z naszymi przekonaniami z wiekiem stajesz się bardziej wartościowy dla społeczności. (...) Wiek pomaga zrozumieć życie z innej perspektywy. Wnosisz tę mądrość do życia pokoleń, które po Tobie następują" – wyjaśnia dk. Harry Lafond, były wódz stowarzyszenia ludności rdzennej Muskeg Lake Cree First Nation.
Głowa Kościoła katolickiego odwiedzi w trakcie swojej pielgrzymki Edmonton w Albercie, Iqaluit w Nunavut oraz Quebec City. Zamieszkujący Albertę lud Metysów kanadyjskich pragnie, aby papież odwiedził również Lac Sainte-Anne, miejsce o znaczeniu kulturowym i duchowym dla wszystkich rdzennych mieszkańców kraju.