separateurCreated with Sketch.

“Chciałbym być w pokoju z Państwem i z Bogiem”. Skruszony 12-latek zwrócił pieniądze za skradzioną czekoladkę

chłopiec oddał pieniądze za skradzione słodycze
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Karol Wojteczek - 21.06.22
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
12-letni Benjamin pod koniec maja ukradł czekoladowe jajko z jednego ze sklepów w San Marino. Jakież było zdziwienie właściciela punktu, gdy przed kilkoma dniami otrzymał list z przeprosinami od chłopca oraz pieniądze...

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Historię jako pierwszy opisał włoski dziennik "Corriere della Sera". Pochodzący ze Szwajcarii nastolatek dokonał kradzieży w trakcie wycieczki. Kierowany wyrzutami sumienia przesłał jednak sklepikarzowi 10 euro oraz list z przeprosinami.

"Szanowni Państwo, mam na imię Benjamin, mam 12 lat i pochodzę ze Szwajcarii. 30 maja wszedłem do Waszego sklepu, ale nie miałem pieniędzy i ukradłem jajko JOY Kinder (za 2,10 euro). Jest mi bardzo przykro. Mam nadzieję, że możecie mi Państwo wybaczyć, bo chciałbym być w pokoju z Państwem i z Bogiem" - napisał w nim.

Zaskoczony zachowaniem chłopca właściciel sklepu Danilo Chiaruzzi opublikował treść listu w mediach społecznościowych. Zachęcił również 12-latka do odwiedzin przy okazji kolejnej wizyty w San Marino, deklarując, że chciałby uścisnąć mu dłoń.

"Myślałem, że po tym, co przeszliśmy w ostatnich latach, nic mnie już nie zaskoczy, ale muszę zmienić zdanie. Oniemiałem, ale myślę, że ten list powinno przeczytać wielu młodziaków, którzy codziennie - dla zabawy lub zakładu - kradną mi chipsy, cukierki czy inne rzeczy" - stwierdził Chiaruzzi. Jego wpis został szeroko udostępniony przez włoskich internautów.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!