Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Projekt wymaga tytanicznego wysiłku. Od niemal 20 lat zaangażowana jest w niego garstka libańskich chrześcijan. Chcą stworzyć największy różaniec na świecie. Ma służyć modlitwie w intencji pokoju i Libanu.
Największy różaniec na świecie
Pomysł zrodził się w czasie pielgrzymki do Medjugorje w 2006 roku. Wszystko przez błąd w nazwisku popełniony przez funkcjonariusza policji. Jeden z Libańczyków ze wspomnianej grupy na wiele dni znalazł się w więzieniu. Pozbawiony wolności mężczyzna oddawał się modlitwie. Wpadł na pomysł, by zbudować sanktuarium maryjne. Ołówkiem naszkicował zarys gigantycznego różańca, który kształtem przypomina kontury Libanu.
Mężczyzna, z zawodu dentysta-protetyk, wyszedł z więzienia. I zaczął gromadzić środki na rozpoczęcie projektu. W 2008 roku rozpoczęto prace. Rozmiary poszczególnych „koralików” różańca są imponujące – blisko 5 metrów długości i 3 metry szerokości. Każda z 59 odlanych z betonu kapliczek otwarta jest z dwóch stron. Ma to umożliwić pielgrzymom przechodzenie przez kapliczki w rytmie modlitwy „Zdrowaś Mario”.
Już teraz w miejscu zawiązała się niewielka wspólnota, która wraz z okolicznymi chrześcijanami modli się na różańcu. Ale do końca projektu, cieszącego się wsparciem Zakonu Libańskich Maronitów, wciąż daleko. Zakończył się proces budowy, ale poszczególne „koraliki” różańca czekają na dekorację. Na dach kaplicy wieczystej adoracji trafi ogromny krzyż. Nocą łańcuszek różańca długości 600 metrów będzie oświetlony i widoczny z nieba.
Symbol pokoju
Prace postępują, podczas gdy Liban mierzy się z poważnym kryzysem gospodarczym. Dla chrześcijan wspierających projekt ważne jest jego zakończenie. To dlatego, że pomysł zrodził się w 2006 roku. Wtedy wybuchła wojna między Izraelem a Krajem Cedrów. W tym niestabilnym regionie świata (różaniec zlokalizowany jest 30 km od granicy z Syrią), sanktuarium ma być miejscem modlitwy o pokój i jedność Libanu.
Teren, na którym powstaje największy różaniec, rozpościera się nad północną częścią równiny Bekaa. Obecnie zamieszkują go przede wszystkim szyici. „Stwierdzamy, że Matka Boża przyciąga wielu muzułmanów” – wyjaśnia Hanna Rahme, arcybiskup diecezji Baalbek-Deir El Ahmar, na terenie której powstaje ten ogromny różaniec. "Jest to więc również sposób na stworzenie mostu łączącego nasze wspólnoty. Oby to sanktuarium za sprawą Najświętszej Maryi Panny stało się przestrzenią dialogu".