separateurCreated with Sketch.

Co się stało z drugą częścią Koloseum? Czego jeszcze nie wiesz o najsłynniejszym amfiteatrze?

Koloseum w Rzymie - widok współczesny
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Daniel Esparza - 01.10.22
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Amfiteatr Flawiuszów, bo tak brzmi oryginalna nazwa Koloseum, ma długą i skomplikowaną historię. Jeden z najsłynniejszych zabytków Rzymu przez wieki pełnił rozmaite role. Wiesz, jakie?

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Budowa Amfiteatru Flawiuszów (to oryginalna nazwa Koloseum) rozpoczęła się w roku 70, za panowania Wespazjana. Armia rzymska pod jego dowództwem właśnie splądrowała Jerozolimę. Przywiezione złoto przeznaczono na budowę amfiteatru.

Jak powstało Koloseum?

Niektórzy historycy utrzymują, że większość niewolników zmuszonych do pracy przy budowie stanowili żydzi. Wespazjan wziął ich w niewolę, zanim opuścił podbitą przez jego armię Judeę. Amfiteatr mógł pomieść nawet 40-50 tysięcy widzów. W momencie ukończenia był prawie dwa razy większy niż dzisiejsze ruiny! Jego długość wynosi 188 metrów, szerokość 156 metrów, wysokość 48,5 metra, zaś obwód – uwaga! – 524 metry!

Co stało się z drugą częścią Koloseum?

Koloseum swoją nazwę zawdzięcza znajdującemu się w pobliżu 40-metrowemu posągowi, który przedstawia Kolosa (czyli cesarza Nerona). Po najeździe Gotów rzeźba zniknęła. Ale to niejedyna ciekawostka dotycząca amfiteatru. Jego historia jest długa i skomplikowana.

Koloseum służyło jako miejsce igrzysk przez prawie 500 lat. Ostatnie odnotowane odbyły się w VI wieku. To blisko dwieście lat po oficjalnie przyjętej (choć mocno dyskutowanej) dacie upadku Cesarstwa Zachodniorzymskiego (476 r.).

Odbywały się tu także inne wydarzenia. Walki gladiatorów, polowania na zwierzęta czy rekonstrukcje legendarnych bitew. W Koloseum można było ponadto zobaczyć sztuki oparte na klasycznej mitologii. Z czasem, gdy amfiteatr ulegał kolejnym zniszczeniom, służył jako źródło materiału budowlanego dla innych konstrukcji.

Koloseum w Rzymie

Zniszczenia

Historyczne dowody wskazują, że konserwację ruin rozpoczął papież Pius VIII (jego pontyfikat trwał tylko rok, od 1829 do 1830 roku). Miało to nadać pozostałościom amfiteatru charakter sanktuarium, by uczcić męczenników z pierwszych lat chrześcijaństwa (choć jest to kwestia dyskusyjna).

Pod koniec VI wieku w Koloseum miała istnieć niewielka kapliczka. Jednak ten skromny hołd dla wczesnochrześcijańskich męczenników nie nadał budowli szczególnego charakteru religijnego.

Około 1200 roku bogata rodzina rzymska, Frangipani, przejęła pozostałości Koloseum. Ufortyfikowała je, używając jako zamku. W 1349 wielkie trzęsienie ziemi spowodowało zawalenie się południowej ściany. Znaczna część ruin ponownie posłużyła jako materiał budowlany dla konstrukcji w innych częściach Rzymu.

Męczeństwo chrześcijan

Aż do XVIII wieku ruiny amfiteatru eksploatowano w roli kamieniołomu. Kres nastąpił w 1744 roku, kiedy to Koloseum uznano za miejsce męczeństwa chrześcijan.

Kolejni papieże i władze kościelne starały się zadbać o ruiny Koloseum. Niektórzy historycy twierdzą, że to papież Benedykt XIV w 1749 roku uznał Koloseum za miejsce uświęcone krwią pierwszych męczenników. I zakazał jego dalszej dewastacji.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!