separateurCreated with Sketch.

Abp Szewczuk: Najeźdźcy chcą ukraść nasze wartości. Boże, uczyń nas silnymi!

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
„Prawda jest bronią, której nie ma wróg, a której my mamy tak wiele. Dzięki niej jesteśmy silniejsi. Trzeba utrzymywać kontakt z tą prawdą, tak jak pilot utrzymuje kurs samolotu i ciągle sprawdza, czy jest z nim zgodny” – mówi zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

 „Dziękujemy Panu Bogu i Zbrojnym Siłom Ukrainy za to, że jesteśmy żywi, ale co więcej, dziękujemy też za każde wyzwolone miasteczko i wioskę w trakcie wczorajszego dnia (…), szczególnie w obwodzie chersońskim” – powiedział w środę, 5 października abp Światosław Szewczuk. W jego ojczyźnie trwają zarówno walki na froncie, jak i ostrzeliwanie przez Rosjan cywilnych obiektów. Hierarcha wskazał, że ta ziemia wylewa rzeki łez z powodu morza krwi wytaczanego z niej każdego dnia.

Słowo arcybiskupa Szewczuka

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! Drodzy bracia i siostry w Chrystusie! Dziś jest środa, 5 października 2022 roku, a na Ukrainie jest to już 224 dzień straszliwej wojny. Wojny, która złamała życie milionom ludzi. Wojny, która prawdopodobnie przejdzie do historii jako jedna z największych katastrof początku III tysiąclecia, w szczególności w Europie. Wojny, która zabrała już tak wiele istnień i zażądała tak wielu ofiar.

W ciągu minionego dnia i ostatniej nocy wzdłuż całej linii frontu toczyły się ciężkie walki. Nieprzyjaciel nieustannie ostrzeliwuje spokojne miasta i wsie Ukrainy. Ale my dziękujemy Bogu i Siłom Zbrojnym Ukrainy, że żyjemy. Ponadto, dziękujemy za każde wyzwolone w ciągu wczorajszego dnia miasto i wieś. Dziękujemy Bogu za wyzwolone wioski, w szczególności w obwodzie chersońskim.

W ciągu ostatniej doby, według porannych raportów, wróg zaatakował Ukrainę 9 rakietami typu cruise, przeprowadził 6 nalotów, strzelał z 56 systemów rakietowych różnych typów. Ucierpiało 27 osiedli poprzez zniszczone elementy infrastruktury tych miast, zniszczono spokojne domy.

Znów jest wielu zabitych i rannych. Rzeki łez płyną po ukraińskiej ziemi. Jest morze krwi. W ciągu minionego dnia i ostatniej nocy wróg zaatakował Zaporoże. Dziś rano otrzymaliśmy wiadomość o ataku na miasto Biała Cerkiew w obwodzie kijowskim.

Jak wytrwać na wojnie

Ale Ukraina trwa! Ukraina walczy! Ukraina się modli! Dzisiaj chcę rozpocząć z wami rozważania o pewnych zasadach osobistej wytrwałości każdego człowieka w warunkach tej strasznej wojny.

W poprzednich rozważaniach mówiliśmy o naszej wytrwałości jako ludzi, jako kraju i jako narodu. Mówiliśmy o tym, skąd Ukraińcy czerpią siłę, aby stawić opór i pokonać niesprawiedliwego najeźdźcę. A od dzisiaj będziemy myśleć o tym, jak każdy z nas, każdy, kto ma swoje słabe i mocne strony, kto ma swój własny charakter, swoją osobistą historię życia, może przetrwać w tej wojnie.

Mamy czasem wrażenie, że ta wojna to wojna na wyniszczenie. Jak więc mogę zapobiec temu, by wróg wyczerpał mnie osobiście? Jak mogę zapobiec temu, by wróg odebrał każdemu z nas nasze siły witalne i jak mogę te siły przywrócić? Istnieje kilka bardzo głębokich i ważnych dla każdego z nas zasad, jak wytrwać w tej wojnie na wyniszczenie.

Bóg jest z nami

Dzisiaj chciałbym rozpocząć te rozważania od bardzo ważnego elementu samego rozumienia tego, czym jest odporność osobista. Odporność osobista to nie niezłomność czy nieomylność. Wytrwałość to raczej umiejętność upadania i podnoszenia się, przyznawania się do błędów, poprawiania ich i uczenia się na nich, z pokorą, wciąż na nowo.

I nie osądzajcie też tych, którzy są w pobliżu w twoim towarzystwie, którzy czasem zawiedli i zbłądzili. Wręcz przeciwnie, pomóżcie im wstać, wyciągnąć lekcję, poprawić siebie. A wtedy ja, my razem, okazujemy, że trwamy. Wytrwałość, którą się dzielę, rośnie we mnie.

Zrównoważony rozwój to poczucie wartości i sensu. Dlatego powtarzamy wciąż na nowo, że Bóg jest z nami, prawda jest z nami, zwycięstwo jest z nami. Jesteśmy na naszej ziemi i walczymy o naszą wolność, o naszą wolną przyszłość.

Jak mawiał nasz Kobzar: „We własnym domu jest własna prawda, siła i wola”. Nie bądźmy rozczarowani i nie traćmy ducha, gdy ktoś nie rozumie nas w naszej walce. Jeśli zwyciężymy, wtedy wszyscy wszystko zrozumieją. Może teraz nie jest nam tak łatwo wszystko wszystkim wyjaśnić.

Musimy wytrwać. A w tej wytrwałości prawda jest bronią, której nie ma wróg, a której my mamy tak wiele. Dzięki niej jesteśmy silniejsi. Trzeba utrzymywać kontakt z tą prawdą, tak jak pilot utrzymuje kurs samolotu i ciągle sprawdza, czy jest z nim zgodny.

Nie damy sobie ukraść wartości

Być może niektórzy z was nieraz podróżowali po górach – kiedy góra jest we mgle i nie widzimy, gdzie się wspiąć, aby dojść nas szczyt, to bardzo ważne jest, aby mieć linę, którą daje nam przewodnik i za nią idziemy, aby wspinać się w górę nawet wtedy, kiedy nie widzimy końca tej drogi. Jest to koło ratunkowe pośród burzliwych wód naszego życia. To są nasze wartości, sens i znaczenie życia.

Rozmawiając z naszymi bohaterami, którzy przetrwali rosyjską niewolę, wszyscy mówią jednym głosem, że ich porywacze próbowali przede wszystkim ukraść im te wartości, zasugerować im, że nie są nikomu potrzebni, że wszyscy o nich zapomnieli, że ich walka nie ma sensu, że nie mają zamiaru dłużej opierać się temu, co im mówią lub co chcą z nimi zrobić.

Tylko wtedy, gdy zachowujemy ten cenny punkt odniesienia w naszym życiu, gdy trzymamy się tej prawdy i tej liny, która doprowadzi nas do ostatecznego zwycięstwa, to właśnie wtedy rozumiemy, że każdy nasz krok jest częścią wielkiej podróży i ma znaczenie. Dlatego staje się źródłem energii dla naszego postępu i daje wytrwałość w ruchu.

Nie traćmy więc ducha, nie traćmy nadziei, nie pozwólmy, aby wróg poprzez swoje kłamstwa i propagandę wykradł nam linie przewodnie prawdy. Nie oddawajmy nikomu prawdy, o którą dziś walczymy i która jest źródłem naszej wytrwałości.

Boże, uczyń nas silnymi!

Dziś prosimy: Boże, błogosław Ukrainę! Boże, pomóż nam wytrwać w tej walce! Boże, Ty jesteś źródłem naszej energii, naszej odwagi, Ty jesteś Bogiem miłosiernym, który, gdy upadam, jako pierwszy spieszy, by mnie podnieść! Ty jesteś źródłem łaski życia i miłości. Bądź blisko nas! Uczyń nas silnymi! Boże, błogosław Ukrainę swoim sprawiedliwym pokojem!

Niech błogosławieństwo Pana zstąpi na was przez Jego łaskę i miłość do ludzkości, zawsze, teraz i na wieki wieków. Amen.

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Aleteia istnieje dzięki Twoim darowiznom

 

Pomóż nam nadal dzielić się chrześcijańskimi wiadomościami i inspirującymi historiami. Przekaż darowiznę już dziś.

Dziękujemy za Twoje wsparcie!