separateurCreated with Sketch.

Polak pielgrzymuje samotnie przez Madagaskar. I opowiada o bł. Janie Beyzymie

Yellow Title Icon
Artykuł dostępny tylko dla członków Wspólnoty Aletei
Dominik Włoch pielgrzymuje samotnie przez Madagaskar
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Anna Malec - 11.10.22
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Odległość między stolicą a celem wędrówki to około 400 km. Kiedy powstaje ten tekst, Dominik jest już za połową drogi. Śpi w różnych miejscach, tam, gdzie go przyjmą. W prywatnych domach, komisariatach, w szpitalu.
Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

„Skarpetki – 4 pary za 6 zł. Stwierdziłem, że nie będę prał, stare wyrzucę, będę używał nowe” - mówi w jednej z relacji ze swojej pielgrzymki. Bo wodę trzeba tam oszczędzać. Właśnie dotarł do miasta, w którym dziś przenocuje. Na obiad zje świńską nogę w sosie chrzanowym. „Wygląda, jakby ją ktoś odrąbał siekierą. Ale smakuje świetnie” – mówi. Trzeba się wyspać. Dobrze, że jest gdzie. Jutro od 6 rano znów w drogę.