separateurCreated with Sketch.

Od 80 lat jest zakonnicą! I mówi: „Nigdy nie żałowałam swojego wyboru”

włoska dominikanka jest zakonnicą od 80 lat
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Siostra Serafina w swojej 80-letniej „karierze” zakonnicy klauzurowej pełniła wiele funkcji w klasztorze. M.in. odbudowywała go po wojnie.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Siostra Serafina, z domu Imelda Brazzalotto, mieszka w klasztorze dominikanek w Castel Bolognese, niedaleko Bolonii. Ma 97 lat i jest jedną z najstarszych zakonnic we Włoszech. W wieku 17 lat, w 1942 roku, zdecydowała się zostać zakonnicą klauzurową.

W warsztacie z siostrą

W rozmowie z włoską gazetą "Il Messaggero" siostra Serafina powiedziała, że ​​zanim została zakonnicą klauzurową, pomagała swojej siostrze robić na drutach swetry w jej pracowni. Córka rolników swoje powołanie odkryła już w wieku 17 lat, a jej rodzice byli przy niej w tym ważnym czasie. Nie przeszkodzili jej w wyborze drogi życiowej. Wręcz przeciwnie, wspierali ją.

W klasztorze jak w domu

Wybrała klasztor Castel Bolognese, w którym mieszkała kobieta pochodząca z jej rodzinnej miejscowości, s. Teresa Moro (przez długi czas przełożona w latach 60.). „Właśnie z okazji jej profesji w maju 1942 roku po raz pierwszy odwiedziłam klasztor Castel Bolognese, aby spróbować takiego życia i poznać reguły monastyczne. Czułam się tam jak w domu i dlatego podjęłam taką decyzję”.

Odbudowa klasztoru

Siostra rozpoznała, że ​​Pan ją powołał. „15 października 1942 r. wstąpiłam na stałe do klasztoru” – opowiadała. „Mój tata towarzyszył mi w pociągu”. Dziś jest jedyną żyjącą siostrą, która widziała zniszczenie klasztoru w czasie wojny:

"Został kilkakrotnie trafiony przez bombardowania. Zakasaliśmy rękawy i rozpoczęliśmy odbudowę; nasi krewni również przyjechali rowerami z równiny weneckiej, z jedzeniem i podstawowymi artykułami pierwszej potrzeby; był wśród nich mój tata. W Castione di Loria zorganizowano loterię, aby zebrać dla nas pomoc! Niektórzy, zwłaszcza krewni matki Teresy Moro, zatrzymali się tu nawet na kilka miesięcy, aby pomóc nam w odbudowie".

Wiele lat życia konsekrowanego

Siostra Serafina w swojej 80-letniej "karierze" zakonnicy klauzurowej pełniła wiele funkcji w klasztorze: „Robiłam na drutach, szyłam i – podobnie jak inne siostry – miałam przywilej przypięcia złotej gwiazdy do nowego płaszcza Patronki Castel Bolognese. Służyłam jako mistrzyni nowicjatu przez wiele lat” – kontynuuje w rozmowie z "Il Messaggero".

„Przez wiele lat towarzyszyłam śpiewowi sióstr i wiernych także przy dźwiękach organów, a przez dziewięć lat byłam przeoryszą. I nigdy nie żałowałam swojego wyboru” – podkreśliła.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!