separateurCreated with Sketch.

Jak życzliwość może zmienić czyjeś życie. Bezdomny i uzależniony stanął przed nią po latach

kobieta pomogła bezdomnemu i odnalazła go po latach
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Will wiódł spokojne życie u boku ukochanej żony. Kiedy zmarła, nie potrafiąc poradzić sobie z jej stratą, sięgnął po heroinę.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Historia znajomości Jeanah Nomelli i Willa Levensa pokazuje, że jeden mały gest i odrobina ludzkiej życzliwości potrafią czynić cuda. Pracująca w pogotowiu ratunkowym Amerykanka pomogła bezdomnemu narkomanowi. Po raz pierwszy Nomelli poznała Levensa, gdy ten był bezdomnym mężczyzną, który grzebał w śmietniku. Zapytała go, co doprowadziło go do takich okoliczności. Wtedy mężczyzna podzielił się z nią swoją smutną historią.

Will wiódł spokojne życie u boku ukochanej żony. Kiedy zmarła, nie potrafiąc poradzić sobie z jej stratą, sięgnął po heroinę. Uzależnił się od narkotyków. Stracił dom i dobrze płatną pracę. „Chciałem iść do pracy, nie mogłem tak dłużej siedzieć w domu. Ale nie  miałem aż tylu sił, aby coś ze sobą zrobić. Zacząłem więc spotykać się z niewłaściwymi ludźmi i sięgnąłem po narkotyki” – mówił w rozmowie z „Epoch Times”.

Jeanah podarowała mężczyźnie buty i kurtkę, aby nie zmarzł. Dała mu też 7 dolarów na dowód osobisty. Zależało jej na tym, aby Will zmienił swoje dotychczasowe życie.

„Zaczęliśmy rozmawiać. Miał takie miłe spojrzenie, piękne oczy. Zadawałam pytania, a on był na tyle uprzejmy, aby odpowiadać” – wspomina Nomelli.

Zawiązała się między nimi przyjaźń. Jeanah i Will spotykali się od czasu do czasu. „Był kimś, kogo nie mogłam się doczekać. Miał otwarte serce i lubił słuchać tego, co mówię” – tłumaczy. Mężczyzna obiecał, że otrzymanych pieniędzy nie wyda na narkotyki.

Z czasem kontakt pomiędzy nimi się urwał.

Znalazł pracę, a potem żonę

Nomelii wspomina, że często zastanawiała się, czy Levens żyje. Nie spodziewała się, że ich drogi ponownie się skrzyżują. Spotkali się po 14 latach. Will zauważył przyjaciółkę na stacji benzynowej. Gdy kobieta wyszła z toalety, Levens stanął przed nią i miał łzy w oczach. Przypomniał, jak podarowała mu kurtkę i buty. Jeanah poznała go i poprosiła obsługę stacji o zrobienie im wspólnego zdjęcia. Okazało się, że mężczyzna dotrzymał złożonej obietnicy.

Zdobył dowód, wyszedł z nałogu i znalazł mieszkanie oraz pracę. Wziął również ponowny ślub i zbliżył się do Boga.

„Dowiedziałem się o tym, że Bóg jest dobry i o wszystkich wspaniałych rzeczach, które może dla nas uczynić. Jeśli zaś chodzi o walkę z uzależnieniami, to jest to trudna ścieżka. Wiem jednak, że istnieje siła wyższa. Musisz tylko zawołać do Niego i być uczciwym wobec siebie, a On przygotuje dla ciebie drogę tam, gdzie wydaje ci się, że nie ma żadnego rozwiązania” – opowiada Will.

Życzliwość może zmienić czyjeś życie

Jeanah podzieliła się tą niezwykłą historią w mediach społecznościowych. Przekonuje, że życzliwość i miłość do drugiego człowieka potrafią zmieniać rzeczywistość. 

"To nie było 7 dolarów, to była miłość, to była radykalna miłość, którą dzieliliśmy między sobą w tych trudnych chwilach oraz pełna akceptacja siebie nawzajem i tego, kim byliśmy na różnych etapach życia. Bezwarunkowa miłość może bardzo wiele” – podkreśla.

Will mieszka w Modesto. Ożenił się ponownie w styczniu 2020 roku i pracuje wraz z żoną w Roch Church w Kalifornii. Pomaga też innym mężczyznom. Opracował nawet osobisty program pomocy bezdomnym i uzależnionym. Rezerwuje dla nich wizyty lekarskie, oferuje porady, zabiera ludzi na rozmowy kwalifikacyjne w sprawie pracy i prowadzi ich ku duchowej pełni.

"Pewnego dnia dobro was znajdzie"

„Jest światłem w życiu tak wielu ludzi” – podkreśla Nomelli.

Tłumaczy, że często osoby bezdomne i uzależnione nie chcą z nikim rozmawiać. "Istnieje rozdźwięk między ich światem a naszym. On i ja byliśmy w stanie przełamać tę barierę, a to, co udało nam się odkryć, to piękno obu światów. W świecie osób bezdomnych ludzie pomagają sobie nawzajem, chronią się nawzajem i często się bronią. Powiedziałbym, że czasami bardziej niż w naszym świecie” – dodaje kobieta.

Jeanah tłumaczy, że tylko życzliwość może zmienić czyjeś życie. „Will jest tego dowodem. Bądźcie mili we wszystkim, co robicie. Pewnego dnia dobro was znajdzie i zaleje wdzięcznością” – podsumowuje.

Korzystałam z: f7.pl; theepochtimes.com; lovethispic.com; Jeanah Nomelli/Facebook.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Aleteia istnieje dzięki Twoim darowiznom

 

Pomóż nam nadal dzielić się chrześcijańskimi wiadomościami i inspirującymi historiami. Przekaż darowiznę już dziś.

Dziękujemy za Twoje wsparcie!