Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Na filmie, który ma wielką liczbę wyświetleń, utrwalono emocjonalną reakcję ks. Ernesto María Caro w trakcie konsekracji podczas mszy świętej.
Scena ta wywołała falę spekulacji w komentarzach na portalach społecznościowych; wiele osób chciało wiedzieć, jak interpretować łzy księdza. Postanowiliśmy więc skontaktować się z ks. Ernesto, aby mógł sam wyjaśnić, co kryje się za tym wideo.
Obecnie ks. Ernesto pracuje jako wikariusz w parafii Matki Bożej Anielskiej w archidiecezji Monterrey, w stanie Nuevo León w Meksyku.
Nabożeństwo do Najświętszego Sakramentu
Aby przedstawić kontekst, ks. Ernesto zaczął od opowiedzenia o swoim wielkim nabożeństwie do Najświętszego Sakramentu, a to dlatego, że kiedy był jeszcze dzieckiem, doświadczył nadprzyrodzonej natury Eucharystii.
Był na krajowym obozie skautów w Meksyku, kiedy nagle, w momencie konsekracji podczas mszy świętej, zobaczył bardzo intensywne światło wychodzące z podnoszonej przez kapłana hostii. Ten moment miał dla niego głębokie znaczenie. Do tego stopnia, że pamięta go z całą wyrazistością, a na wspomnienie tamtej chwili łamie mu się głos. Ks. Ernesto przyznaje, że od tamtej pory jego relacja z Chrystusem Eucharystycznym jest wyjątkowa.
Świadomość, że po święceniach kapłańskich jest on alter Christus, „jak Chrystus”, inspiruje go i jednocześnie uświadamia mu ogromną odpowiedzialność, jaka się z tym wiąże.
Ks. Ernesto jest kapłanem diecezjalnym. Jest członkiem Trybunału Kościelnego w Monterrey oraz profesorem w miejscowym Archidiecezjalnym Seminarium Duchownym. Jest też założycielem i kierownikiem duchowym wielu inicjatyw, w tym katolickiego gimnazjum (Arxé), ruchu na rzecz katolickiej formacji małżeństw (Vivir en Cristo) oraz organizacji zajmującej się ewangelizacją w Internecie (Evangelización Activa). Jest też jednym z egzorcystów swojej diecezji.
Ciężkie chwile
Dwa lata temu, po 18 latach posługi i w roku 30-lecia kapłaństwa, ks. Ernesto przestał być duszpasterzem w parafii Świętego Krzyża w meksykańskim Monterrey. W tej parafii był odpowiedzialny za 64 grupy duszpasterskie. Przy tak dużym obciążeniu pracą pewnego dnia zachorował.
Ponieważ działo się to w środku pandemii, myślał, że zachorował na COVID-19, ale lekarze natychmiast to wykluczyli. Ks. Ernesto wykazywał objawy wypalenia zawodowego. Pracował zbyt ciężko przez zbyt wiele lat. „Pan używa takich znaków, aby przemówić do serca” – mówi z przekonaniem o. Ernesto. Przyznaje, że osiadł w swojej pracy i że słowa Pana: „Odstąpiłeś od swojej pierwotnej miłości” (zob. Ap 2,4) odbijały się echem w jego głowie.
W tym momencie arcybiskup przydzielił go do nowej parafii. Ksiądz poczuł, że Pan prosi go, aby zwolnił tempo działania.
I tu właśnie wracamy do wideo. Ks. Ernesto wyjaśnia, że choć w ostatnich tygodniach zyskało ono na popularności, pochodzi z 8 września 2020 roku. Na nagraniu widać, jak ks. Ernesto odprawia mszę w dniu, w którym pożegnał się ze swoimi parafianami w parafii Świętego Krzyża.
Gdy wypowiada słowa konsekracji, wpatrzony w hostię, z maseczką stosowaną podczas pandemii dyndającą z jednego ucha, głos mu się łamie, ogarnia go wzruszenie i zalewa się łzami. Pozostaje w takim stanie i przez ponad minutę nie jest w stanie kontynuować mszy. Potem, gdy podnosi kielich, znów płacze.
Po tym jak filmik trafił do sieci, wiele osób snuło domysły na temat przyczyny płaczu kapłana. W naszym wywiadzie zapytaliśmy go wprost, dlaczego płakał. Odpowiedział:
„W tym momencie doświadczyłem bardzo głębokiego smutku. Tak jak Pan pożegnał się z apostołami, swoimi przyjaciółmi, podczas Ostatniej Wieczerzy, tak i ja pożegnałem się w tym momencie z moimi przyjaciółmi (parafianami) i poddałem się Jego woli.
Przez cały czas wzruszenia prowadziłem dialog z Panem i doświadczałem, w pewnym stopniu, tych samych emocji, których doświadczał Chrystus przed męką”.
Łzy rezygnacji
Są dwa aspekty, które natychmiast stają się jasne dla tych, którzy słyszą, jak ks. Ernesto mówi o tym szczególnym i pięknym wydarzeniu, jakim jest niekontrolowany płacz podczas konsekracji.
Pierwszy to fakt, że powołanie do kapłaństwa nie jest łatwe. Przeniesienie z jednej parafii do drugiej (co zdarza się mniej lub bardziej regularnie wszystkim księżom diecezjalnym) wpływa na kapłana, ze względu na to, co zostawia za sobą – czyli w tym przypadku żywą parafię, sympatię wielu ludzi i całe godziny pracy – i ze względu na to, co zastaje w nowym miejscu – nowe projekty, zaczynanie od zera.
Drugi aspekt: nie jest łatwo znaleźć się w autentycznej obecności Pana. Nie można się ukryć. Ks. Ernesto dobrze wiedział, kogo ma w swoich rękach. W momencie konsekracji Boży Syn oddaje się za nas bez reszty. Oddaje wszystko za ciebie i za mnie.
Ten filmik jest przypomnieniem, kto jest na ołtarzu podczas każdej mszy świętej, podczas każdej konsekracji. Tyle razy spieszymy się, nie zwracając uwagi, nie zdając sobie tak naprawdę sprawy z cudu, który dzieje się na naszych oczach. Motto ks. Ernesto jest następujące: „Możemy zmienić świat, jeśli zmienimy nasze serca”. A gdybyśmy zaczęli od zmiany naszych serc, postrzegając inaczej Jezusa w Eucharystii?