separateurCreated with Sketch.

Człowiek nie jest marionetką w rękach Stwórcy. Skąd bierze się zło? [komentarz do Ewangelii]

ADAM I EWA W RAJU
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Fragment biblijnej opowieści, utkanej z barwnych opisów i mitycznych obrazów, ukazuje scenę, na której rozgrywa się dramat o pochodzeniu zła w świecie. Stworzony przez Boga świat, pełen harmonii, dobra i piękna, kontrastuje boleśnie z tym, jaki człowiek zna ze swej codzienności, napotykając na ból, cierpienie, niesprawiedliwość, nieuchronną śmierć...

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

1 Niedziela Wielkiego Postu A 2023

Pan Bóg ulepił człowieka z prochu ziemi i tchnął w jego nozdrza tchnienie życia, wskutek czego stał się człowiek istotą żywą. 

A zasadziwszy ogród w Edenie na wschodzie, Pan Bóg umieścił tam człowieka, którego ulepił. Na rozkaz Pana Boga wyrosły z gleby wszelkie drzewa miłe z wyglądu i smaczny owoc rodzące oraz drzewo życia w środku tego ogrodu i drzewo poznania dobra i zła. 

A wąż był bardziej przebiegły niż wszystkie zwierzęta lądowe, które Pan Bóg stworzył. On to rzekł do niewiasty: „Czy rzeczywiście Bóg powiedział: Nie jedzcie owoców ze wszystkich drzew tego ogrodu?” 

Niewiasta odpowiedziała wężowi: „Owoce z drzew tego ogrodu jeść możemy, tylko o owocach z drzewa, które jest w środku ogrodu, Bóg powiedział: Nie wolno wam jeść z niego, a nawet go dotykać, abyście nie pomarli”. 

Wtedy rzekł wąż do niewiasty: „Na pewno nie umrzecie! Ale wie Bóg, że gdy spożyjecie owoc z tego drzewa, otworzą się wam oczy i tak jak Bóg będziecie znali dobro i zło”. 

Wtedy niewiasta spostrzegła, że drzewo to ma owoce dobre do jedzenia, że jest ono rozkoszą dla oczu i że owoce tego drzewa nadają się do zdobycia wiedzy. Zerwała zatem z niego owoc, skosztowała i dała swemu mężowi, który był z nią, a on zjadł. A wtedy otworzyły się im obojgu oczy i poznali, że są nadzy; spletli więc gałązki figowe i zrobili sobie przepaski.

(Rdz 2, 7-9; 3, 1-7)

Źródło grzechu

Fragment biblijnej opowieści, utkanej z barwnych opisów i mitycznych obrazów, ukazuje scenę, na której rozgrywa się dramat o pochodzeniu zła w świecie. Stworzony przez Boga świat, pełen harmonii, dobra i piękna, kontrastuje boleśnie z tym, jaki człowiek zna ze swej codzienności, napotykając na ból, cierpienie, niesprawiedliwość, nieuchronną śmierć...

Niezależnie od rozważanych dziś koncepcji, dotyczących historycznej realności doskonałego i nieskażonego świata, w biblijnej relacji bez trudu odczytamy przesłanie będące opisem ludzkiej wolności. Z mocnym podkreśleniem, że źródła zła nie należy dopatrywać się w brakach, czy niedoskonałościach stworzonej natury, ani w splocie przypadków, ale w wolnej decyzji człowieka, świadomie mówiącego Bogu swoje „nie”. Człowiek nie został stworzony jako bezwolna marionetka w ręku Stwórcy, lecz obdarowany jest prawdziwą wolnością, mogąc podjąć samodzielną decyzję o trwaniu w przyjaźni z Bogiem. Ukochany przez Boga, może odpowiedzieć Mu swoją miłością i wiernością. Może, ale nie musi.

Kłamstwo i oszczerstwo

Mimo upływu 2500 lat od spisania opowieści o grzechu pierwszych ludzi, inspirujący wciąż jest psychologiczny aspekt tej historii. Obnażony zostaje w niej mechanizm przebiegłej manipulacji, stosowanej przez węża (tajemniczą postać wrogą wobec Boga), posługującego się kłamstwem, półprawdami i oszczerstwem. Obserwujemy, jak powodzeniem uwieńczona zostaje sprytna próba nawiązania dialogu kusiciela z człowiekiem.

Przedstawienie absurdalnej wizji Stwórcy, zakazującego korzystania ze wszystkich drzew ogrodu, każe kobiecie stanąć w obronie Boga. W tym co mówi, widać już jednak uległość wobec chytrze zakamuflowanej sugestii. „Zakazane” drzewo jest już dla niej „w środku ogrodu” (czyli w centrum zainteresowania), choć tekst biblijny o tym nie wspomina (to przecież drzewo życia było w środku ogrodu!). Według kobiety z „zakazanego” drzewa nie można jeść, „a nawet go dotykać!” (choć o tym drugim nie było przecież mowy).

Pustynia, głód i wyczerpanie

Przebiegły rozmówca ma już przygotowany grunt na największe kłamstwo: „na pewno nie umrzecie!”. W ślad za tym roztacza karykaturalną wizję Boga-tyrana, zniewalającego człowieka i zazdrośnie chroniącego przed nim swe tajemnice. Cel zostaje osiągnięty. Trawiące człowieka pożądanie wyłącza zdolność krytycznego myślenia: „kobieta spostrzegła, że drzewo to ma owoce dobre do jedzenia, że jest ono rozkoszą dla oczu i że owoce tego drzewa nadają się do zdobycia wiedzy”. Wiemy już co nastąpi dalej...

Liturgia Pierwszej Niedzieli Wielkiego Postu – w kontraście do sceny upadku z Księgi Rodzaju – przedstawia nam ewangeliczny opis kuszenia Jezusa po odbyciu czterdziestodniowego postu. Pustynia, głód, wyczerpanie, pragnienie... – to atuty złego ducha. Potrafi z nich doskonale korzystać. Nie pomaga jednak opracowana do perfekcji metodologia. Kuszony Człowiek nie ulega. Na nic zdają się roztaczane przed Nim fascynujące wizje mesjańskiej przyszłości i panowania nad światem. Kusiciel musi odstąpić. Rozpoczyna się Jezusowa droga w stronę krzyża. Aby „szatan, który na drzewie zwyciężył, na drzewie również został pokonany, przez naszego Pana Jezusa Chrystusa” (prefacja o Krzyżu świętym).

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Aleteia istnieje dzięki Twoim darowiznom

 

Pomóż nam nadal dzielić się chrześcijańskimi wiadomościami i inspirującymi historiami. Przekaż darowiznę już dziś.

Dziękujemy za Twoje wsparcie!