separateurCreated with Sketch.

Namalował blisko 900 obrazów Matki Bożej. W PRL zrobiono z niego wygnańca [GALERIA]

Andrzej Majewski, polski malarz religijny pracujący w Szwecji
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
„Te obrazy będę tworzył nieustannie, bo to jest moja modlitwa” – wyznał artysta w rozmowie z KAI.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Gorzowianin mieszkający w Sztokholmie namalował 900 obrazów, w większości wizerunków Matki Bożej. Andrzej Majewski – malarz samouk i hafciarz, z zawodu drukarz – w stanie wojennym otrzymał bilet w jedną stronę bez możliwości powrotu do Polski. „Te obrazy będę tworzył nieustannie, bo to jest moja modlitwa” – wyznał w rozmowie z KAI.

Malarstwo to jego modlitwa

Artysta ten urodził się w 1953 r. w Gorzowie Wielkopolskim. Z wykształcenia jest poligrafem, pracował w Gorzowskiej Drukarni Akcydensowej. „Choć jestem na zawodowej emeryturze, pracuję dużo, z tym, że ta praca to jest moja modlitwa. Czuję, że chwile malowania lepiej mi wychodzą duchowo, chociaż nie zaniedbuję codziennego odmawiania różańca, koronki do Bożego miłosierdzia czy litanii. Modlę się codziennie” – podkreślił twórca sakralnych dzieł. Swoich prac nie sprzedaje, tylko rozdaje, twierdząc, że to będzie milsza ofiara dla Pana Boga.

Stworzone przez Majewskiego wizerunki Matki Bożej Jasnogórskiej i Matki Bożej Ostrobramskiej wisiały przed pożarem na filarach w katedrze Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Gorzowie Wielkopolskim. W parafii NMP Królowej Polski przy ul. Żeromskiego w tym mieście znajduje się z kolei obraz Matki Bożej Sybirackiej. W tzw. Białym Kościółku wisi wizerunek Matki Bożej Nieustającej Pomocy, a w kościele Pierwszych Męczenników Polski Matka Boża Rokitniańska.

W rozmowie z KAI Andrzej Majewski przypomniał, że w gorzowskiej katedrze zawierał związek małżeński. Z wdzięczności podarował tej świątyni obraz MB Częstochowskiej, w którym umieścili z żoną ślubne obrączki. Po remoncie gorzowskiej fary nie zawieszono jednak w jej wnętrzu obrazów sprzed pożaru. Proboszcz katedry ks. dr Zbigniew Kobus powiedział KAI, że wszystkie są zabezpieczone i przechowywane na plebanii.

Andrzej Majewski twierdzi, że nie lubi o sobie mówić, dla niego najważniejsze jest zawierzenie Maryi i poświęcanie życia Bogu. W rozmowie z KAI stwierdził, że nawet czas dojazdu do kościoła w Sztokholmie jest momentem rozważań. Jest to możliwe tym bardziej, że świątynia jest oddalona od jego miejsca zamieszkania o ok. 30 km.

Zobacz niektóre z prac Andrzeja Majewskiego:

Wypędzony wraz z ciężarną żoną

Augustyn Wiernicki – prezes Stowarzyszenia Pomocy Bliźniemu im. br. Krystyna w Gorzowie Wielkopolskim opowiedział w rozmowie z KAI, że Andrzej Majewski w 1983 r. za działalność opozycyjną w podziemiu solidarnościowym dostał od ówczesnych władz paszport i bilety w jedną stronę. Musiał z rodziną opuścić Polskę. Wywieziono ich do Gdańska, tam weszli na prom i odpłynęli, bez możliwości powrotu.

Andrzej Majewski z dzieckiem i ciężarną żoną znalazł się w Szwecji. Nie znali języka, nie mieli żadnego zabezpieczenia materialnego. Byli bez pracy. Wtedy Andrzej przyrzekł zawierzenie Matce Bożej. Postanowił, że będzie malował obrazy z wizerunkiem Maryi.

Najdziwniejsze było to, że malować nie umiał, nie znał się na kolorach, nawet nie wiedział, jak trzymać pędzel. Podjął jednak decyzję, że poprzez malarstwo sakralne będzie się modlił.

„Jego plany się zrealizowały. Żona dostała pracę, on też po pewnym czasie zatrudnił się w drukarni. Dzieci poszły do szkoły, dziś są wykształcone, po studiach. Polska o nim zapomniała. Obiecałem, że napiszę o nim książkę” – wyjaśnia Wiernicki. Rozmówca przypomina też, że Andrzej jest samoukiem, który wizerunki maluje tradycyjnie, a pozostałe obrazy trudną techniką szpachelkową.

Cudowne uzdrowienie i sukienka dla Matki Bożej

Majewski maluje na deskach, w wyniku astmy musiał ograniczyć używanie farb i wtedy zaczął haftować. Po pewnym czasie choroba ustąpiła, twórca twierdzi zresztą, że cierpiał na wiele chorób, ale został cudownie uzdrowiony.

„W naszej katedrze przed pożarem, który wybuchł latem 2017 r., na dwóch filarach były Matka Boża Jasnogórska i Matka Boża Ostrobramska. Teraz zrobiło się pusto. Te dwa obrazy były autorstwa Andrzeja Majewskiego. Żal patrzeć na te puste filary” – wspomina Wiernicki

Obok prac sakralnych Majewski maluje również kwiaty i pejzaże. W roku 2008 jego obrazy drukowane były na okładkach „Rycerza Niepokalanej” – pisma wydawanego przez ojców franciszkanów.

Zakon oo. paulinów na Jasnej Górze nagrodził zaś Andrzeja Majewskiego za wkład w dzieło rozwoju sanktuarium medalem Konfederacji Przyjaciół Jasnej Góry. Majewski odznaczony został też m.in. Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski w 2015 r.

Andrzej Majewski jako hafciarz wykonał jedną z sukienek na Cudowny Obraz Matki Bożej Częstochowskiej. Szata poświęcona została na Jasnej Górze w święto Niepokalanego Poczęcia NMP w 2018 r .

Czas, który poświęca na tworzenie obrazów, traktuje jako modlitwę w intencji Ojca Świętego, kapłanów, zakonów i Kościół Święty. Uważa, że właśnie Janowi Pawłowi II zawdzięcza udział i obecność (...) u tronu Królowej Polski. Zamiarem autora jest ukazanie człowiekowi najpewniejszej drogi do Boga i piękna nabożeństwa do Matki Jezusa” – napisał twórca na swojej stronie www.niepokalana.com.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Aleteia istnieje dzięki Twoim darowiznom

 

Pomóż nam nadal dzielić się chrześcijańskimi wiadomościami i inspirującymi historiami. Przekaż darowiznę już dziś.

Dziękujemy za Twoje wsparcie!