separateurCreated with Sketch.

Jezu, ufam Tobie – te słowa odmieniły moje życie [świadectwo czytelnika]

Zdjęcie ilustracyjne

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Redakcja - 14.06.23
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Słowa „Jezu, ufam Tobie” odmieniły moje życie i sprowadziły na drogę światłości, którą jest Jezus Chrystus, nasz Pan i Król. Jemu Chwała na wieki wieków. Amen.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Do Kościoła i z Kościoła

W tym roku skończę 33 lata. Na początku chciałbym powiedzieć, że Pan Bóg jest wielki i nie ma dla Niego rzeczy niemożliwych.

Od dziecka wychowywałem się w rodzinie katolickiej. Przyjąłem chrzest, Pierwszą Komunię Świętą i bierzmowanie. Do kościoła chodziłem z rodziną. Co jakiś czas przystępowałem do komunii. 

Wszystko trwało do czasu kiedy skończyłem ponad 20 lat. Mój kontakt z Kościołem zaczął się urywać, chodziłem na mszę tylko od święta… W moim życiu zaczęły się pojawiać także inne problemy.

Pornografia i krzyki

W międzyczasie pojawiła się pornografia, którą oglądałem mając kilkanaście lat i przez którą zdarza mi się wciąż upadać mając ponad 30 lat.

Kilka lat temu, w nocy, zacząłem mieć coś, co nazwę atakami krzyku. Było to bardzo nieprzyjemne i straszne. Co więcej, budziłem często innych domowników. I tu pojawiła się pomoc. Moja mama powiedziała do mnie te słowa: „Pomódl się słowami: Jezu, ufam Tobie!” Nie zastanawiając się długo, tak uczyniłem. 

Czas na uzdrowienie

Po kilku dniach zadzwonił do mnie ktoś z rodziny, z informacją, że w innym mieście jest ksiądz, który może mi pomóc. Zdecydowałem się pojechać. Była to modlitwa o uzdrowienie. Podczas dwóch krótkich sesji miałem wrażenie, że zaczyna działać we mnie Duch Święty. Po wszystkim powiedziałem, że będzie to niesamowite, jeśli po powrocie do domu zasnę bez problemu. Już bowiem od kilku lat zasypiałem z powodu lęków dopiero nad ranem! Nie mogłem uwierzyć, że po powrocie zasnąłem bez problemu i to o normalnej godzinie. 

Kolejnego dnia poszedłem do spowiedzi. Płakałem na niej, jak bóbr! Nie spowiadałem się bowiem już kilka lat. Później przeczytałem gdzieś, że to spowiedź jest właśnie potężnym egzorcyzmem. I takiej spowiedzi mógłbym życzyć każdemu, kto chce się pojednać z Panem Bogiem i żałować za grzechy. 

Dodam jeszcze, że gdy upadałem w grzech pornografii – co zdarza mi się niestety czasami i dziś – Pan Bóg upomina mnie. 

Słowa, które odmieniły życie

Na koniec chciałem tylko dodać, że te słowa „Jezu, ufam Tobie” odmieniły moje życie i sprowadziły na drogę światłości, którą jest Jezus Chrystus, nasz Pan i Król. Jemu Chwała na wieki wieków. Amen. 

Mam nadzieje, że moje świadectwo pomoże komuś odnaleźć Pana Boga w swoim życiu, pogodzić się z Nim lub uda się wyjść z nałogu. Chwalmy Pana Boga, bo jest wielki!

Czytelnik

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!