separateurCreated with Sketch.

Karpiel-Bułecka o osobach, które ogłaszają apostazję. „Nie wiem, czemu ma to służyć”

Sebastian Karpiel-Bułecka
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Redakcja - 16.07.23
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
„Nie wiem do końca, czemu to ma służyć i czy takie afiszowanie się jest dla kogokolwiek dobre… Widocznie ktoś ma taką potrzebę i taki pogląd na sprawę. Ja mam inny” – powiedział Sebastian Karpiel-Bułecka odnosząc się do publicznych deklaracji o apostazji.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Dawid Podsiadło, Magda Mołek czy Margaret. W ostatnich miesiącach wiele osób ze świata show-biznesu opowiadało o apostazji. Do tego trudnego tematu w rozmowie z Żurnalistą odniósł się Sebastian Karpiel-Bułecka, wokalista Zakopower.

Karpiel-Bułecka o apostazji

Zdaniem artysty, publiczne deklaracje na temat apostazji są niepotrzebne:

Nie wiem do końca, czemu to ma służyć i czy takie afiszowanie się jest dla kogokolwiek dobre… Widocznie ktoś ma taką potrzebę i taki pogląd na sprawę. Ja mam inny.

Karpiel-Bułecka wyjaśnił, że decyzja o apostazji jest bardzo delikatna, wręcz intymna. „Ja na pewno, gdybym chciał odejść od Kościoła, nie ogłaszałbym tego światu. Nie rozwieszałbym plakatów po mieście, tylko po prostu bym to zrobił sam, w ciszy”.

Rozgraniczyć wiarę od Kościoła

Wokalista Zakopower skomentował także kościelne skandale, które w takich właśnie sytuacjach bywają przyczynkiem do dokonania aktu apostazji. Wyjaśniał, że w „Kościele katolickim pracują ludzie, którzy – jak wszyscy inni – mają jakieś wady, nie są perfekcyjni, popełniają błędy i grzeszą". Jego zdaniem trzeba rozgraniczać wiarę i religię od instytucji Kościoła.

Ludziom się wszystko miesza (…). Mieszanie tutaj do tego wszystkiego Boga i Kościoła nie ma sensu, trzeba umieć to wyodrębnić.

Wokalista Zakopower: Lubię chodzić do Kościoła

W programie „Żurnalista – Rozmowy bez kompromisów” Karpiel-Bułecka przekonywał, że „lubi chodzić do kościoła i jest mu z tym dobrze”.

Artysta nigdy nie krył swojej wiary. W NASZEJ ROZMOWIE mówił na przykład:

Publiczne przyznanie się do wiary w Boga bywa wstydliwe. Ludziom, którzy wierzą i Boga stawiają na pierwszym miejscu, łatwiej jest żyć.

Bóg i Kościół wskazują jak postępować. Oczywiście, każdy z nas ma wolną wolę i wybiera drogę, którą idzie. Kieruje się sumieniem. Takie zasady wyniosłem z domu rodzinnego. Nie zrobiłem w życiu niczego, czego miałbym żałować.

Karpiel-Bułecka: W Kościele znajduję wspólnotę

We wspomnianej rozmowie z Żurnalistą dodał też, że w Kościele znajduje wspólnotę, dzięki czemu lepiej mu się żyje. „Widzę w tym sens. Ja nie będę tego zmieniał. Nie będę też nikogo oceniał, bo tak samo są ludzie dobrzy w Kościele, jak i poza nim. I tak samo są ludzie źli poza Kościołem, jak i w samym Kościele. Więc szufladkowanie nie ma sens” – zapewniał.

Źródła: Natemat.pl, Żurnalista, Aleteia.pl

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!