separateurCreated with Sketch.

21-letni śmiertelnie chory karmelita umiera w wigilię Matki Bożej Szkaplerznej

Karmelita Paweł Maria od Krzyża
Redakcja - 19.07.23
Moja choroba szybko postępuje. Od Boga przychodzimy i do Boga idziemy. Ojciec w swoim nieskończonym miłosierdziu wkrótce wezwie mnie, abym był z Nim – napisał śmiertelnie chory karmelita.
Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

Karmelici są pod szczególną opieką Matki Bożej Szkaplerznej, zwanej Matką Bożą z Góry Karmel. W wigilię Jej święta zmarł 21-letni hiszpański karmelita Paweł Maria od Krzyża, który przed ślubami nazywał się Alonso Hidalgo. 

Gdy Alonso miał 16 lat zdiagnozowano u niego rzadkiego raka: mięsaka Ewinga. Śmiertelna choroba nie zabiła w nim jednak powołania do życia zakonnego. Został przyjęty do Karmelu w Hiszpanii. 

25 czerwca Alonso złożył śluby zakonne in articulo mortis, czyli w obliczu zbliżającej się śmierci. Został on do nich dopuszczony mimo zaledwie kilku dni, które spędził w karmelitańskim nowicjacie.

Składając profesję zakonną Alonso przyjął imię Paweł Maria od Krzyża. Przed swoimi ślubami zamieścił zaproszenie na mediach społecznościowych, w którym umieścił cytat z karmelitańskiego świętego Tytusa Brandsmy, który został zamordowany w Dachu: „Krzyż jest moją radością, nie moim smutkiem”. 

Moim pragnieniem jest poświęcenie się Bogu i życie jako ofiara dla Jezusa Chrystusa. Moja choroba szybko postępuje. Od Boga przychodzimy i do Boga idziemy. Ojciec w swoim nieskończonym miłosierdziu wkrótce wezwie mnie, abym był z Nim – napisał młody zakonnik.

Źródło: ncregister.com