separateurCreated with Sketch.

Barman wszedł na Kilimandżaro… żonglując butelkami. Niezwykła akcja Polaka

Krzysztof Drabik wszedł na Kilimandżaro żonglując butelkami
Redakcja - 19.07.23
15 lipca 2023 Krzysztof Drabik zdobył Kilimandżaro. Dziennie na najwyższą górę w Afryce wchodzi nawet ok. 200 osób, ale tylko Polak wszedł na nią… żonglując butelkami!
Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

Krzysztof Drabik – barman-żongler

Krzysztof Drabik pochodzi z Bytomia. Z zawodu jest barmanem flair i ze swoich umiejętności korzysta także charytatywnie. Żonglerka na „Dachu Afryki” nie jest pierwszą tego typu akcją. Kilka lat temu przeszedł żonglując butelkami całą linię brzegową Bałtyku. Zbierał wtedy pieniądze na pomoc dzieciom – ofiarom wypadków na wodzie. 

W 2019 r. przebiegł w Kenii 74 km także żonglując butelkami. Wtedy po raz pierwszy pomógł Fundacji Help Furaha, którą wsparł również wyjściem na Kilimandżaro.

Help Furaha

Fundacja Help Furaha została założona przez Marka Krakusa i jego żonę Jacqueline. Wspiera chore afrykańskie dzieci. Planuje wybudowanie specjalnego ośrodka rehabilitacyjnego dla dzieci w Kenii. To na ten cel zbierał środki Krzysztof Drabik.

„Jeśli uda nam się zebrać 589 tys. 500 zł, czyli dokładnie tyle, ile mierzy Kilimandżaro, jeszcze w tym roku rozpoczniemy budowę ośrodka. To mój prawdziwy cel, który chcę osiągnąć” – oświadczył przed wyprawą Krzysztof Drabik.

Pierwsza na świecie żonglerka na Kilimandżaro

Krzysztof Drabik wraz ze swoją ekipą: Maggie Ankowską, Pawłem Kalbarczykiem oraz Krzysztofem Drobnym 10 lipca wyruszyła na Kilimandżaro. W nocy z 14 na 15 lipca podjęła się ataku na szczyt. 

Przez całą wędrówkę na szczyt góry Drabik żonglował dwoma butelkami. O 7:30 drużyna stanęła na najwyższej górze Afryki, na wysokości 5895 m n.p.m.

Kilimandżaro

„Udało się do samego szczytu wykonać to, co założyłem, jestem potwornie zmęczony, ale niesamowicie szczęśliwy, że wszyscy są już bezpieczni na dole. To była najtrudniejsza noc w moim życiu, ale walczyłem dzielnie, bo wiedziałem, jak bardzo Bytom trzyma kciuki za powodzenie tej szczególnej akcji charytatywnej” – powiedział Krzysztof Drabik.

Źródło: rmf24.pl, Facebook