separateurCreated with Sketch.

Młodzi z zespołem Downa i ich wyjątkowy ślub w Indiach. „Niech im Bóg błogosławi”

Ślub pary z zespołem Downa
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Zwykłe wesela nie trafiają raczej na pierwsze strony gazet. Jednak ślub Vignesha Krishnaswamy i Ananyi Sawant był zupełnie inny niż wszystkie. Młodzi mają zespół Downa i pobrali się podczas trzydniowej ceremonii. Nie zabrakło muzyki, tańca i dobrej zabawy.
Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

Wyjątkowy i niezapomniany dzień

27-letni mężczyzna o imieniu Vignesh Krishnaswamy i 22-letnia dziewczyna o imieniu Ananya Sawant, oboje z zespołem Downa, pobrali się podczas trzydniowej ceremonii. Ślub obejmował dwa różne style, ceremonię w stylu tamilskim i maharasztriańskim. Panna młoda pochodzi z Pune, a pan młody pracuje w branży hotelarskiej w Dubaju.

„Było tak ciepło i uroczo. Rodzice nowożeńców dołożyli wszelkich starań, aby ich wspólny dzień stał się wyjątkowy i niezapomniany zarówno dla rodziny, jak i bliskich pary” - powiedział Ramnath Ranjini, dyrektor Centrum Szkoleniowego Al-Noor dla Osób z Niepełnosprawnościami, do którego jako dziecko uczęszczał Vignesh.

„To przykład integracji. Jak każda inna para, Vignesh i Ananya wchodzą w małżeństwo z oczekiwaniem i podekscytowaniem. Do ich bliskich i przyjaciół będzie należało zapewnienie im wsparcia, aby nie byli pozostawieni sami sobie” - podkreślił Ramnath.

Podczas ceremonii  młoda para wykonywała różne rytuały. Nowożeńcy chodzili m.in. po dywanie ułożonym z kwiatów.

Pierwsze spotkanie, miłość i decyzja o ślubie

W rozmowie z liveaction.org ojciec Vignesha, Viswanathan, opowiadał, że jego syn od kilku miesięcy marzył o małżeństwie. Mężczyzna uczestniczył w ceremonii ślubnej przyjaciół i również chciał w przyszłości zostać mężem. Przyszłą żonę poznał dzięki swojej siostrze, Janani Viswanathan.

Po pierwszym spotkaniu młodzi zdecydowali, że będą utrzymywać ze sobą kontakt za pośrednictwem poczty elektronicznej i WhatsApp.Z  powodu odległości nie mogli widywać się często. Ich rodzice zaczęli zauważać silną więź rozwijającą się między parą. Nie mieli więc problemu z tym, aby zaakceptować decyzję swoich dzieci o założeniu własnej rodziny. 

Matka Vignesha wspomina, że Ananyi miała problem z podjęciem decyzji o ewentualnej przeprowadzce do Dubaju. Kobieta tłumaczy, że zapewniła przyszłą synową, że już teraz jest częścią rodziny i zostanie otoczona opieką, miłością i wsparciem.

„Rozumiemy, że przeprowadzka do Dubaju, pozostawienie wszystkiego, co było znane w Pune, nie było łatwe dla Ananyi. Ale teraz jesteśmy rodziną i bierzemy odpowiedzialność za nią” - dodaje Veena. Ślub Vignesha i Ananyi jest przykładem tego, że siła prawdziwej miłości, która łączy dwie osoby jest w stanie pokonać wszelkie trudności, nawet te wynikające z choroby. 

„Niech Bóg im błogosławi”                                    

Internauci ruszyli z gratulacjami dla młodej pary.

„Taka duża zmiana świadomości w naszym społeczeństwie. Bardzo się cieszę z ich szczęścia. Niech Bóg im błogosławi”; „Chciałabym być świadkową na tak pięknej uroczystości. Dużo szczęścia i miłości dla was”; „To niesamowite. Niech Bóg wam błogosławi!”; „To takie słodkie, niesamowite i wyjątkowe. Gratulacje dla tej pięknej pary”; „Cudowna para! Wszystkiego dobrego na wspólnej, małżeńskiej drodze” - to tylko niektóre z komentarzy.

Źródła: timesofindia.indiatimes.com; liveaction.org; YouTube; Twitter.com.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.