separateurCreated with Sketch.

Pisała pięknie o Jezusie. A jednak Watykan odradza czytanie jej książki

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Tomasz Rowiński - 16.03.25
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Dlaczego od ponad 60 lat Stolica Apostolska podważa wartość twórczości jednej z najpopularniejszych pisarek duchowych XX wieku? Wielu ludzi uważa, że nikt piękniej nie pisał o życiu Pana Jezusa. 

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Watykan ponownie odnosi się do kontrowersji wokół pism, których autorką jest Włoszka Maria Valtorta (1897-1961), autorki monumentalnego dzieła Poemat Boga-Człowieka. W opublikowanym 22 lutego 2025 roku komunikacie Dykasteria ds. Nauki Wiary jednoznacznie stwierdziła, że wizje i objawienia, na które powołuje się autorka, nie mają charakteru nadprzyrodzonego. Podkreślono, że dzieło Valtorty jest jedynie formą literacką, przedstawiającą jej osobistą wizję życia Jezusa Chrystusa.

Niezmienna ocena Kościoła

Maria Valtorta urodziła się w Casercie, a większość życia spędziła w Viareggio. Ze względu na poważną chorobę była przykuta do łóżka, a w latach 1943-1947 spisała tysiące stron opisujących życie Jezusa, Jego nauki i cuda. Twierdziła, że opierała się na wizjach i wewnętrznych przekazach. Jej najważniejsze dzieło, Poemat Boga-Człowieka (znane również jako Ewangelia, jaka mi została objawiona), odznacza się bogactwem detali i licznych odniesień historycznych.

#image_title

Dzieło Valtorty, mimo swojej popularności w niektórych kręgach, nigdy nie uzyskało oficjalnej aprobaty Kościoła. Już w 1959 roku cztery tomy Poematu Boga-Człowieka trafiły na Indeks Ksiąg Zakazanych, co zostało ogłoszone w styczniu 1960 roku na łamach watykańskiego dziennika „L’Osservatore Romano”. Wówczas Kościół skrytykował książkę jako „niefortunną fabularyzację” życia Jezusa. Podnoszono zarzuty o zbyt swobodne podejście do ewangelicznych opisów oraz nadmiernie emocjonalne i dialogiczne przedstawienie postaci Chrystusa.

Mimo że w 1966 roku zniesiono Indeks Ksiąg Zakazanych, stanowisko Kościoła wobec pism Valtorty nie uległo zmianie. W 1985 roku kardynał Joseph Ratzinger, ówczesny prefekt Kongregacji Nauki Wiary, w liście do kardynała Giuseppe Siriego podkreślił, że wcześniejsze potępienie dzieła zachowuje swoją moralną ważność. W 1988 roku określił je jako „zbiór dziecinnych fantazji, błędów historycznych i egzegetycznych” utrzymanych w „subtelnie zmysłowym kontekście”.

Pozbawione boskiego natchnienia

Dykasteria ds. Nauki Wiary w lutym 2025 roku ponownie przypomniała o negatywnej ocenie dzieła Valtorty. Podkreślono, że rzekome „wizje” i „objawienia” nie mogą być uznane za nadprzyrodzone. Watykan zwrócił uwagę, że Kościół w swojej tradycji nie uznaje apokryficznych ewangelii i podobnych tekstów za źródła wiary. W komunikacie wskazano, że wierni powinni kierować się ku kanonicznym Ewangeliom Mateusza, Marka, Łukasza i Jana jako jedynym pewnym źródłom objawienia.

Mimo że dzieła Marii Valtorty nadal mają swoich zwolenników, stanowisko Kościoła pozostaje niezmienne. Od momentu wpisania jej książek na Indeks Ksiąg Zakazanych po kolejne oświadczenia Kongregacji Nauki Wiary i najnowszy komunikat Dykasterii, Watykan konsekwentnie odrzuca ich nadprzyrodzony charakter. „Poemat Boga-Człowieka” pozostaje literacką interpretacją życia Jezusa, pozbawioną boskiego natchnienia, a Kościół zachęca wiernych do czerpania wiedzy o Chrystusie z Ewangelii kanonicznych.

Lepsze rozwiązanie

Można się wręcz zastanowić, czy zamiast sięgać po fabularyzowane opowieści o Panu Jezusie, które mogą powodować rozmaite wzruszenia, nie lepiej sięgnąć po pozycje przekazujące wiedzę, także duchową.

Bez wątpienia wciąż bardzo wartościową propozycją dla każdego wierzącego mogą być trzy tomy poświęcone Panu Jezusowi, które w czasie swojego pontyfikatu napisał i opublikował papież Benedykt XVI. Autor ten w swojej pracy nie tylko wyjaśnia ogólne znaczenie historii świętej, ale także pomaga zrozumieć trudne nieraz w interpretacji fragmenty Pisma Świętego. Czy może być coś bardziej pożytecznego dla nas, szukających prawdy o Bogu?

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!