separateurCreated with Sketch.

Papież: Europa musi na nowo odnaleźć pasję i entuzjazm

Pope Francis during his weekly general audience in St. Peter's square
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
„Serdecznie witam polskich pielgrzymów. Pamiętajcie nadal o waszych braciach i siostrach z Ukrainy, zmuszonych do opuszczenia swojej ojczyzny ogarniętej wojną. Okazujcie im ewangeliczną gościnność. Niech Bóg wam błogosławi”.
Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

„Musimy dać na nowo nadzieję naszym społeczeństwom europejskim” – powiedział papież Franciszek podsumowując podczas środowej audiencji ogólnej swoją podróż apostolską do Marsylii, gdzie wziął udział w zakończeniu Spotkań Śródziemnomorskich.

Papież Franciszek w Marsylii

Drodzy bracia i siostry! Pod koniec ubiegłego tygodnia udałem się do Marsylii, aby wziąć udział w zakończeniu Spotkań Śródziemnomorskich, w którym uczestniczyli biskupi i burmistrzowie z regionu Morza Śródziemnego wraz z wieloma ludźmi młodymi, tak by ich spojrzenie było otwarte na przyszłość.

Wydarzenie w Marsylii nosiło tytuł „Mozaika nadziei”. Jest to marzenie, jest to wyzwanie: aby region Morza Śródziemnego powrócił do swego powołania, aby stał się laboratorium cywilizacji i pokoju.

Wiemy, że Morze Śródziemne jest kolebką cywilizacji i jest kolebką dla życia! To niedopuszczalne, by stało się grobem, ani też miejscem konfliktu. W żadnym wypadku. Morze Śródziemne jest najbardziej jak to możliwe sprzecznością starcia cywilizacji, wojny, handlu ludźmi.

Wręcz odwrotnie: Morze Śródziemne łączy Afrykę, Azję i Europę; północ i południe, wschód i zachód; ludzi i kultury, narody i języki, filozofie i religie. Oczywiście morze zawsze jest w jakiś sposób otchłanią, którą trzeba przekroczyć, a także może stać się niebezpieczne. Ale jego wody zawierają skarby życia, jego fale i wiatry niosą wszelkiego rodzaju ładunki.

Z jego wschodniego brzegu, dwa tysiące lat temu wyruszyła Ewangelia Jezusa Chrystusa. To oczywiście nie dzieje się za sprawą magii i nie dokonuje się raz na zawsze. Jest to owoc pielgrzymowania, w którym każde pokolenie jest wezwane do przejścia pewnego odcinka, odczytując znaki czasów, w których żyje.

Papież Franciszek w Marsylii - zobacz zdjęcia!

Ludzki wymiar

Spotkanie w Marsylii odbyło się po podobnych spotkaniach w Bari w 2020 r. i we Florencji w ubiegłym roku. Nie było to wydarzenie odosobnione, lecz krok naprzód na trasie, która miała swoje początki w „Kolokwiach śródziemnomorskich” organizowanych przez burmistrza Giorgio La Pirę we Florencji pod koniec lat pięćdziesiątych XX wieku.

Jest to krok naprzód, by odpowiedzieć dzisiaj na apel wystosowany przez świętego Paweł VI w encyklice Populorum progressio do krzewienia „bardziej ludzkiej wspólnoty, gdzie wszyscy będą mogli dawać i pobierać, a postęp jednych nie będzie przeszkadzał rozwojowi drugich” (n. 44).

Co wynikło z wydarzenia w Marsylii? To, co się pojawiło, to spojrzenie na Morze Śródziemne, które określiłbym jako po prostu ludzkie, nie ideologiczne, nie strategiczne, nie poprawne politycznie ani instrumentalne, ludzkie, to znaczy zdolne do odniesienia wszystkiego do podstawowej wartości osoby ludzkiej i jej nienaruszalnej godności. A jednocześnie pojawiło się spojrzenie pełne nadziei.

Za każdym razem jest to zaskakujące: kiedy słucha się świadków, którzy przeżyli nieludzkie sytuacje lub którzy je dzielili, i właśnie od nich otrzymuje się „wyznanie nadziei”, wtedy człowiek znajduje się w obliczu działania Boga. I zdajemy sobie sprawę, że to dzieło zawsze przechodzi przez braterstwo: przez oczy, ręce, stopy, serca mężczyzn i kobiet, którzy w ramach swoich obowiązków kościelnych i obywatelskich starają się budować relacje braterskie i przyjaźń społeczną.

Bracia i siostry, ta nadzieja, to braterstwo nie może i nie powinno „wyparować”, wręcz przeciwnie, musi się zorganizować, skonkretyzować w działaniach długo-, średnio- i krótkoterminowych. Oznacza to pracę nad tym, aby osoby, w pełni swej godności, mogły wybrać – migrować, czy pozostać. Region Morza Śródziemnego powinien być przesłaniem nadziei.

Dać na nowo nadzieję społeczeństwom europejskim

Ale jest jeszcze jeden aspekt uzupełniający: musimy dać na nowo nadzieję naszym społeczeństwom europejskim, zwłaszcza nowym pokoleniom. Jak możemy bowiem przyjąć innych, jeśli sami nie mamy najpierw perspektywy otwartej na przyszłość? W jaki sposób młodzi ludzie pozbawieni nadziei, zamknięci w swojej prywatności, zaabsorbowani radzeniem sobie z brakiem perspektyw życiowych, mogą otworzyć się na spotkanie i dzielenie się?

Nasze społeczeństwa bardzo często dotknięte indywidualizmem, konsumpcjonizmem i pustymi rozrywkami muszą się otworzyć, dotlenić swoje dusze i ducha, a wówczas będą w stanie odczytać kryzys jako szansę i stawić mu czoła w sposób pozytywny.

Europa musi na nowo odnaleźć pasję i entuzjazm, a w Marsylii mogę powiedzieć, że je znalazłem: w jej pasterzu, kardynale Aveline, w kapłanach i osobach konsekrowanych, w wiernych świeckich zaangażowanych w działalność charytatywną, w edukację, w Ludzie Bożym, który okazał wielką serdeczność podczas mszy św. na stadionie Vélodrome.

Dziękuję im wszystkim i prezydentowi Republiki, którego obecność świadczyła o zwróceniu uwagi przez całą Francję na wydarzenie w Marsylii. Niech Matka Boża, którą mieszkańcy Marsylii czczą jako Notre Dame de la Garde, towarzyszy wędrówce ludów basenu Morza Śródziemnego, aby ten region stał się tym, do czego zawsze był powołany: mozaiką cywilizacji i nadziei.

Zdjęcia z dzisiejszej audiencji papieża Franciszka: kliknij w galerię!

[Do wiernych z Polski]

Serdecznie witam pielgrzymów polskich. W minioną niedzielę obchodzony był Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy pod hasłem: „Wolni, aby wybrać – migrować, czy pozostać”. Pamiętajcie nadal o waszych braciach i siostrach z Ukrainy, zmuszonych do opuszczenia swojej ojczyzny ogarniętej wojną, szukających pomocy, schronienia i życzliwości w waszym kraju. Okazujcie im ewangeliczną gościnność. Niech Bóg wam błogosławi.

Tłum. o. Stanisław Tasiemski OP
KAI/ks