separateurCreated with Sketch.

Ania i Adam Stachowiak zdecydowali się na białe małżeństwo. “Bóg nas spaja”

Ania i Adam Stachowiak/Facebook

Ania i Adam Stachowiak/Facebook

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Redakcja - 26.02.24
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
"Pan Bóg stał się fundamentem naszego życia, naszej rodziny, naszych córeczek, to jest coś, co nas spaja" - wyznał Adam Stachowiak. Artysta przygotowuje się właśnie do chrztu i małżeństwa sakramentalnego.
Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

Adam Stachowiak, wokalista i autor tekstów, i Ania Stachowiak, autorka książek, zakochali się w sobie już lata temu. To ona, jeszcze jako narzeczona, kibicowała mu zza kulis, kiedy Polska po raz pierwszy usłyszała na scenie "The Voice od Poland" jego wzruszającą piosenkę, napisaną dla zmarłej mamy.

Jak wielokrotnie mówili, są swoimi najlepszymi przyjaciółmi. Choć pochodzą z różnych domów i mieli różne wartości, udało im się stworzyć relację, która nie tylko daje im szczęście, ale która okazała się także, zwłaszcza dla Adama, drogą do Boga.

Białe małżeństwo: bliskość i szacunek

Ania i Adam kilka lat temu wzięli ślub cywilny, są rodzicami dwóch córek. Adam nie jest ochrzczony, dlatego też ślub kościelny był wówczas niemożliwy. Ale też nie był czymś, czego Adam chciał, bo wtedy jeszcze nie znał ani Kościoła Katolickiego, ani Boga. Ania z kolei nie chciała mu narzucać swoich wartości, choć w głębi serca pragnęła, by jej ukochany poznał tę największą Miłość.

I tak się stało. Adam zdecydował, że chce przyjąć chrzest i po raz kolejny oświadczył się swojej żonie.

"Pan Bóg stał się fundamentem naszego życia, naszej rodziny, naszych córeczek, to jest coś, co nas spaja" - wyznał wokalista w rozmowie z dziennikarzami "Pytania na Śniadanie". Artysta przygotowuje się właśnie do przyjęcia chrztu, a potem kolejnych sakramentów. Dziś największym pragnieniem pary jest ślub kościelny. Traktują sprawę poważnie, dlatego zdecydowali, że do ślubu będą żyć w czystości.

"To nasze białe małżeństwo wywołuje kontrowersje, dlatego że mamy dwójkę dzieci. Ludzie nie rozumieją, dlaczego teraz, a nie wcześniej i spieszę z wytłumaczeniem: chodzi o to, że my podjęliśmy taką decyzję, bo ja musiałem do tego dojrzeć. Wcześniej faktycznie żyłem w grzechu, a teraz staramy się żyć w taki sposób, żeby do moich sakramentów dotrzymać czystości" - powiedział Adam.

Co im to daje? "Bliskość i szacunek" - wyznał. "To Ania zwróciła mi na to uwagę, że w dzisiejszym społeczeństwie żyjemy tak, jakby ten seks był fundamentem, a jest tyle pięknych rzeczy poza nim" - dodał muzyk.

Para ma nadzieję, że sakramentalne "tak" powiedzą sobie latem tego roku.