Co z tym Królestwem Bożym? Jest, staje się czy dopiero będzie?

Kiedyś trudno mi było zrozumieć, dlaczego Jezus raz mówi, że mamy nawrócić się, bo królestwo Boże nadchodzi, a innym razem wypowiada słowa, że królestwo Boże już nadeszło. I po jakimś czasie przebywania ze Słowem, wgłębiania się w nie, odkryłem, że królestwo Boże jest, staje się i będzie. Jest już tam, gdzie wierzymy w Jezusa i poddajemy się Jego panowaniu. Jednocześnie będzie tam, gdzie już będziemy widzieć w pełni Jego chwałę. Teraz widzimy je dzięki wierze i łasce Boga objawiającej nam królestwo przez Jego Słowo. 

Jezus pytał ludzi, czy rozumieją, co do nich mówi. Pytał, ponieważ rozumienie Słowa Bożego jest ogromnie ważne. Od tego zrozumienia zależy, czy Słowo zasiane w sercu zakiełkuje, czy zostanie przez złego ducha wydziobane, ukradzione. 

Na jaki grunt padają słowa, które wypowiada do Ciebie Bóg? Czy pozwalasz im zapuścić korzenie, wydać obfity plon? 

Podstawową rolę w królestwie Bożym pełni Król. On jest zarządcą królestwa, On jest w nim najważniejszy. Wszystko w królestwie ma kręcić się wokół Króla, a nie wokół nas. Owszem, my w tym królestwie dużo dostajemy, możemy żyć obfitością Bożą, ale Ziemia kręci się wokół Słońca, a nie odwrotnie. A my często mamy tendencję do wchodzenia w egoizm, koncentrowania się na sobie. 

W królestwie jest tak, że wokół króla gromadzą się dworzanie. Ale nasz Król, Bóg, nie nazywa nas dworzanami. On używa o wiele piękniejszych słów – nazywa nas córkami i synami, czyli swoimi i dziećmi. Ty i ja jesteśmy dziedzicami królestwa niebieskiego, w którym panuje Król, czyli nasz Ojciec. Nie jesteśmy więc byle kim. 

Jesteśmy również pracownikami w winnicy naszego Ojca. Jezus, mówiąc o królestwie, mówi o roli uprawnej. Rola uprawna symbolizuje miejsce wzrostu duchowego, miejsce poszerzania królestwa Bożego. 

Jakie powinno być nasze podejście do królestwa Bożego? Ewangelia mówi, że mamy odnaleźć skarb. Gdy już go odnajdziemy, trzeba, abyśmy poświęcili mu wszystko. Dzieje Apostolskie opisują, że pierwsi chrześcijanie sprzedawali swoje majątki, a pieniądze trafiały do kasy wspólnoty: 

Dzięki powyższej praktyce nie było biednych i wszyscy byli po równo obdarowywani. Gdy Ananiasz i Safira postanowili oszukać wspólnotę, zostawiając dla siebie część zapłaty za posiadłość, którą sprzedali, spotkała ich śmierć.

Czy jesteś w stanie oddać Jezusowi wszystko? Czy jesteś w stanie zrezygnować z ciągłego asekurowania się? Są tacy, którzy oddają życie Jezusowi i… dalej się martwią. Dalej żyją zgryzotą – o pracę, o pieniądze. Okryj dziś płaszczem wiary każdą dziedzinę swego życia i zaufaj, że niczego ci nie zabraknie. 

Kiedy już odnajdziesz ten największy skarb i poświęcisz mu wszystko, wejdź do tego królestwa. Zrób krok do przodu i wejdź. 

Siłą napędową w królestwie, która powoduje, że dzieją się w nim rzeczy wspaniałe, jest moc Boża. Moc, którą Bóg dzieli się z każdym z nas. Bóg nie jest egoistą. On jest Królem, który cieszy się z tego, że może dzielić się swoją mocą z Tobą. 

Kiedyś, podczas modlitwy, usłyszałem w sercu pytanie: 

– Czy wiesz, dlaczego Jezus siedzi na tronie w niebie?

– Nie wiem – odpowiedziałem.

– Po to, żebyś ty mógł siedzieć na tym tronie.

Taka właśnie jest miłość Boża – ofiarna, hojna, bezinteresowna. Bóg chce, żebyś Ty królował. 

Królestwa ziemskie mają mury. Królestwo Boże nie ma murów, jest otwarte na wszystkich ludzi. W każdej chwili możesz przyjść do Króla. 

Szczegóły i zapisy dotyczące konferencji „Rozpal Parafię”: rozpalparafie.pl