Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
„Ojcze nasz” Tolkiena
„Átaremma meneldëa na airë esselya…” – tak się zaczyna modlitwa „Ojcze nasz” Tolkiena w języku elfów, czyli quenya (Tolkien zadbał nie tylko o stworzenie języka, ale oczywiście wymyślił także dla niego nazwę).
Co ciekawe, „który jesteś w niebie” dosłownie zostało przetłumaczone przez J. R. R. Tolkiena jako „który istniejesz poza [wszystkim stworzonym] bytem” – zauważył Ryszard Derdziński na swoim blogu Tolknięty. „Bardzo to apofatyczne i głęboko teologiczne” – stwierdził nieco żartobliwie. Teologia apofatyczna, inaczej: przecząca albo negatywna (gr. apofatikos – „przeczący”) to nurt teologii oparty na założeniu, że jakiekolwiek pozytywne poznanie natury Boga przekracza granice możliwości ludzkiego rozumu, więc jedyne, co możemy zrobić, to mówić, jaki Bóg nie jest.
„Który jesteś w niebie” dosłownie zostało przetłumaczone jako „który istniejesz poza [wszystkim stworzonym] bytem”
Sformułowanie o Bogu, „który istnieje poza wszelkim stworzonym bytem”, to ciekawe ujęcie Boskiej transcendencji, ale też może trochę pomysł autora „Władcy pierścieni” na wybrnięcie z faktu, że bohaterowie stworzonego przez niego uniwersum nie wyznają żadnej religii. W Śródziemiu ani elfowie, ani hobbici, ani nawet ludzie nie mają żadnego kultu, nawet kultu przodków. To nie przeoczenie Tolkiena, w życiu prywatnym gorliwego katolika, ale celowy zabieg. Jego biograf Joseph Pearce napisał, że we „Władcy pierścieni” teologia jest jak powietrze - tak wszechobecna, że aż niezauważalna. Przy tłumaczeniu „Ojcze nasz” na elficki trudno było wspominać o niebie, skoro same powieściowe elfy nie znają tego pojęcia.
„Amen” w quenya to „násie”. Natomiast „chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj” to: „Ámen anta síra ilaurëa massamma”.
Quenya zapisane w tengwar
Z kolei na profilu Elendilion – Tolkienowski Serwis Informacyjny Ryszard Derdziński umieścił kilka dni temu modlitwę „Ojcze nasz” po elficku zapisaną w wymyślonym przez Tolkiena piśmie tengwar. Kaligrafię przygotował inny fan twórcy Śródziemia Helmut W. Pesch, i opublikował w fanowskiej grupie The Art Of Tengwar. Wygląda pięknie, prawda?
Jesteście może ciekawi, jak brzmi „Ojcze nasz” po elficku? Możecie posłuchać tej modlitwy tutaj (obok tekstu w quenya jest tekst po angielsku).