Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Alex Jones, dyrektor generalny i współzałożyciel popularnej aplikacji katolickiej „Hallow” opisał na platformie społecznościowej X (dawniej Twitter) historię, którą opowiedziała mu pewna pielęgniarka. Kobieta była świadkiem, jak pod salę operacyjną w trybie pilnym przywieziono 17-letniego chłopca.
Walka o życie
Mężczyzna miał rany postrzałowe, które w każdej chwili mogły spowodować śmierć. Lekarze robili wszystko, aby uratować życie nastolatka. Medycy nie ukrywali, że jego stan jest wyjątkowo ciężki. Matka chłopaka stała w poczekalni, płakała i prosiła Boga o cud. Pracownicy szpitala tłumaczyli, że tylko interwencja z nieba może zmienić bieg sytuacji.
Po kilkugodzinnej operacji młody człowiek wciąż pozostawał w śpiączce. Stracił dużo krwi. Jego organizm słabł. Puls ustawał, serce przestawało pracować. Pielęgniarka pracująca w tej placówce zaczęła odmawiać różaniec z Jonathanem Roumie za pomocą katolickiej aplikacji.
Różańcowy cud
„W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego" – Jonathan właśnie wypowiadał ostatnie słowa modlitwy. Kardiometr wydał głośny dźwięk. Monitor urządzenia pokazał życie, tym razem zupełnie nowe. Medycy nie mogli uwierzyć. Przekonywali, że nie da się tego racjonalnie wytłumaczyć. Serce 17-latka zaczęło ponownie bić.
„On żyje do dziś. Wszelka chwała i cześć Tobie, Panie Jezu” – tymi słowami pielęgniarka zwróciła się do Alexa Jonesa, opowiadając to, co się wydarzyło. Post współzałożyciela aplikacji „Hallow” wygenerował ponad 81 tys. polubień na platformie społecznościowej X.
„Bóg jest naprawdę wielki!”
„Cóż za piękna historia uzdrowienia. Od roku odmawiam wieczorem różaniec z Jonathanem. Modlitwa pozwala mi oczyścić myśli i odnaleźć spokój i odpoczynek w Bogu”.
„Jezus powiedział nam wszystkim, że jeśli nasza wiara będzie tylko tak wielka jak ziarnko gorczycy, możemy przenosić góry i że nasz Pan i Bóg, który jest naszym Ojcem, słyszy nasze modlitwy. Boże Miłosierdzie jest naprawdę nieskończone. Wszelka chwała niech będzie Bogu, Panu naszemu!”.
„Jestem pielęgniarką i śpiewam Ave Maria, kładąc moich małych pacjentów spać! Pracuję na oddziale pediatrycznym”.
„Uwielbiam to, jak Bóg nadal czyni cuda! To niesamowite, chwała Bogu!”.
„Bóg jest taki dobry!! A nasza Matka Boża naprawdę wstawia się za nami”
„Wow! Bóg jest naprawdę wielki” – komentowali internauci.
Jonathan Roumie: „Zawsze zaczynam od modlitwy”
Jonathan Roumie, który w serialu „The Chosen” wcielił się w rolę Jezusa, wielokrotnie publicznie przekonywał, że modlitwa ugruntowała w nim wiarę i przyczyniła się do spotkania z realnym Bogiem.
„Wszystko, co działo się w moim życiu, zaczęło się od modlitwy. Moi rodzice modlili się za mnie, ze mną i moim rodzeństwem, modlili się również za siebie wzajemnie. Pamiętam, że mój tata powtarzał takie zdanie: «Jesteśmy razem i modlimy się wspólnie». I ono towarzyszyło mi przez całe moje późniejsze życie” – podkreślił w rozmowie z tygodnikiem „Bliżej życia z wiarą”.
W wywiadzie dla portalu deon.pl aktor tłumaczył, że Jezus „zawsze chce być odpowiedzią na największe życiowe problemy i pytania, zwłaszcza na te, na które po ludzku nie mamy odpowiedzi”. Przyznał, że jako ludzie nie musimy mieć wszystkich odpowiedzi, ale za to jesteśmy powołani do wiary, a Stwórca jest tym, który ma odpowiedzi na nasze kłopoty, utrapienia i zmartwienia.
„Każdy krok w naszej podróży życia jest okazją, żeby się do niego zwrócić z naszymi problemami i kryzysami i przejść je z Nim” – zaznaczył Roumie.
Źródła: churchpop.com; Alex at Hallow/ X; „Bliżej Życia z wiarą”/niedziela.pl; deon.pl.