separateurCreated with Sketch.

Goście z czyśćca. O co proszą dusze, które tam przebywają?

Grafika wyobrażająca czyściec
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Listopad poświęcony jest modlitewnej pamięci o duszach cierpiących w czyśćcu. Wielu świętych i mistyków otrzymywało znaki, wskazujące, że któraś z nich potrzebuje ratunku, bo nie jest w stanie sama sobie pomóc. O co proszą najczęściej?
Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

W czasie ziemskiej wędrówki możemy zostać oczyszczeni przez sakramenty, dobre uczynki lub modlitwę. „Śmierć kończy życie człowieka jako czas otwarty na przyjęcie lub odrzucenie łaski Bożej ukazanej w Chrystusie”  – czytamy w Katechizmie Kościoła Katolickiego (1021). Dusze w czyśćcu nie mogą już zadośćuczynić Bożej sprawiedliwości. Żyjący, poprzez odpusty, modlitwę i ofiarowanie Eucharystii i nabożeństw, mogą wypraszać duszom w czyśćcu cierpiących pociechę. 

Papież, który błagał z czyśćca o pomoc 

Innocenty III uznawany jest za jednego z najpotężniejszych i najbardziej wpływowych papieży późnego średniowiecza. To on m.in. zezwolił na założenie Zakonu Braci Mniejszych, zwołał w 1215 r. sobór laterański IV, podjął działania, by zwalczać herezje w Europie. Jego pontyfikat trwał 18 lat. 

Jest pewna historia, która mówi, że tuż po śmierci duchowny ukazał się św. Ludgardzie, prekursorce nabożeństwa do Najświętszego Serca Pana Jezusa, która słynęła z wielu mistycznych wizji.

Podczas jednej z nich, papież Innocenty III podziękował cysterce za modlitwę. Wyjaśnił też, że nie znajduje się jeszcze w niebie, ponieważ musi cierpieć za winy, których się dopuścił. „Niestety! To jest straszne, i będzie trwać przez wieki, Jeśli nie przyjdziesz mi z pomocą” – rzekł. „W imię Maryi, która wyjednała mi łaskę zwrócenia się do ciebie, pomóż mi!”  – zawołał. Św. Ludgarda opowiedziała współsiostrom zakonnym o tym, co widziała. Zakonnice rozpoczęły modlitwę za duszę zmarłego.

Eucharystia, dobre uczynki, odpusty i jałmużna 

W jednym z mistycznych doświadczeń św. Brygida Szwedzka zobaczyła czyściec.

Słyszałam duszę pięć razy wołającą: biada! A potoki łez zalewały twarz jej. Mówiła ona: «Biada mi, żem tak mało kochała Boga mego, chociaż łaskami Jego hojnie obdarzoną byłam! Biada mi, żem się nie bała sprawiedliwości Jego! Biada mi, żem szukała haniebnych rozkoszy ciała! Biada mi, żem pragnęła bogactwa, zaszczytów, chwały! Biada mi, żem słuchała ciebie, szatanie, któryś mię prowadził do złego»

Dusze zmarłych prosiły ją o ofiarę mszy św., dobre uczynki, odpusty i jałmużnę, które są dla nich pocieszeniem i drogocennym wybawieniem z ognia czyśćcowego. 

Dusze czyśćcowe w odwiedzinach u św. ojca Pio

Dusze czyśćcowe były częstymi gośćmi u św. ojca Pio. Zakonnik z Pietrelciny modlił się o ich zbawienie, ofiarowując w ich intencji modlitwy oraz odpusty. Kapucyn rozmawiał z nimi, najczęściej w czasie mszy świętych, i wstawiał się za nimi u Boga. Jest świadectwo, które mówi o tym, że pewnego dnia do sali, w której znajdował się zakonnik wszedł starzec otulony w płaszcz. 

Przysiadł się koło mnie. Spojrzałem nań nie zadawszy sobie pytania, w jaki sposób wszedł do klasztoru o tak późnej porze. Potem odezwałem się do niego i zapytałem: «Kim jesteś? Czego chcesz?». Starzec odrzekł: «Ojcze Pio, jestem Pietro Di Mauro z ojca Nicoli, zwany Precoco». Po czym dodał: «Zmarłem w tym klasztorze 18 września 1908 roku w celi nr 4, kiedy był tu jeszcze przytułek dla żebraków. Któregoś wieczoru, kiedy leżałem w łóżku, zasnąłem z zapalonym cygarem i spaliłem się. Przychodzę z czyśćca. Mogą mnie wybawić modlitwy. Bóg pozwolił mi tu przyjść, aby prosić ojca o ratunek».

Zakonnik zapewnił Pietro, iż spełni jego prośbę: „Bądź spokojny, jutro odprawię za ciebie Mszę świętą”  – opisywał św. Ojciec Pio. 

Wanda Malczewska i wiadomości z zaświatów 

Sługa Boża Wanda Malczewska, nazywana przez wielu „Polską Katarzyną Emmerich”, otrzymała od Boga dar widzenia dusz czyśćcowych. 

Cierpimy fizycznie, bo te same prawie męki ponosimy, co potępieni w Piekle, z tą tylko różnicą, że my cierpimy do czasu, a tamci na wieki. My sami nic dla siebie zrobić nie możemy, ale wy możecie zrobić dużo, ofiarujcie za nas słuchanie mszy św., różne modlitwy odpustowe, ofiarujcie – dajcie jałmużnę – a najskuteczniejszą pomoc nam dacie, gdy się postaracie o odprawienie mszy św. za nas

Św. Faustyna i dusze czyśćcowe 

O tym, jak wielkie znaczenie ma modlitwa żyjących za zmarłych, potwierdzają słowa zapisane przez św. Faustynę w jej „Dzienniczku”. 

„Dusze modlą się bardzo gorąco, ale bez skutku dla siebie, my tylko możemy im przyjść z pomocą”  – przekonywała mistyczka i stygmatyczka. 

Zakonnica opisuje też historię spotkania z duszą czyśćcową, o której zbawienie nieustannie się modliła. 

Po jakimś czasie przyszła znowu do mnie w nocy, ale już w innym stanie. Już nie była w płomieniach, jak przedtem, a twarz jej była rozpromieniona, oczy błyszczały radością i powiedziała mi, że mam prawdziwą miłość bliźniego, że wiele dusz innych skorzystało z modlitw moich i zachęcała mnie, żebym nie ustawała [w modlitwach] za duszami w czyśćcu cierpiącymi. I powiedziała mi, że ona już niedługo będzie w czyśćcu pozostawać  – napisała apostołka Bożego Miłosierdzia w innym fragmencie zapisków. 

Źródła: parafiawojciech.pl; kasinawielka – kaplicanabrzegu.pl; ncregister.com; ctsbooks.org; mysticsofthechurch.com; churchpop.com; faustyna.lodz.pl. 

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.