Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Od święta Paschy do Zielonych Świąt bracia będą jadali obiad o godzinie szóstej, a wieczerzę wieczorem. Od Zielonych Świąt przez całe lato niech poszczą w środę i piątek do godziny dziewiątej, jeśli nie ma prac rolnych lub nadmiernych upałów, w inne dni niech jadają o szóstej. Tę godzinę szóstą utrzymują jako porę obiadu, jeżeli będą prace w polu albo gdy upały letnie będą zbyt wielkie. Jest rzeczą opata wydać co do tego zarządzenie. Niech tak wszystko miarkuje, aby i dusze były zbawione, i aby bracia spełniali swe obowiązki bez powodu do usprawiedliwionego szemrania. Od czternastego września aż do początku Wielkiego Postu niech zawsze jadają o godzinie dziewiątej. Podczas Wielkiego Postu aż do Wielkanocy niech jadają w porze Nieszporów. Nieszpory jednak należy odprawiać tak, aby jedzący nie potrzebowali światła lampy, lecz by mogli zjeść wszystko przy świetle dziennym. Zresztą w każdym czasie tak należy wyznaczyć godzinę obiadu i wieczerzy, aby wszystko odbyło się przy świetle dziennym.
Rozdział 41. W jakich godzinach należy jadać *
Pory posiłków
Godziny posiłków – jedna z rzeczy tworzących dom, nie tylko mniszy. Także w tej kwestii Reguła ma własne zdanie – i jej zdanie wpływało też na porządki poza klasztorem. Mamy więc, jak już mówiło się wcześniej, dwa posiłki: obiad i kolację. Z tekstu nie wynika to wprost, lecz jest faktem, że pierwszy z tych posiłków – prandium – jest zasadniczy, substancjalny. Tak niekoniecznie było w czasach rzymskich i tak niekoniecznie jest w naszej cywilizacji lunchu – za to tak jest do dziś u mnichów: posiłek o „godzinie szóstej”, czyli po naszemu około południa (pewnie jakoś między południem a pierwszą), jest najważniejszy. Post – precyzują to szczegółowsze przepisy tego rozdziału – będzie polegał przede wszystkim na przesuwaniu godziny obiadu w stronę głębszego popołudnia: albo do nony (rzymska „godzina dziewiąta” to po naszemu czas około drugiej i trzeciej po południu), albo nawet do wieczora (vespera to wczesny wieczór, pora około zachodu słońca – w klasztorze i świecie chrześcijańskim w ogóle zrośnięta z vesperae, czyli nabożeństwem nieszporów).
Pory posiłków wędrują po drabinie godzin w powiązaniu z okresami liturgicznymi. Bezpostny, a więc i najprostszy, jest porządek wielkanocny i czas po Zesłaniu Ducha Świętego, czyli lato przyjmuje ograniczenia postne w środy i piątki. W końcu przychodzą czasy z zasady postne: jesienno-zimowy „post monastyczny”, a potem Czterdziestnica, czyli Wielki Post. Zna i żołądek kalendarz chrześcijański, tak żeby przez żołądek i serce bywało poruszone. Interweniują też – w lecie – względy „pracy w polu”.
Jak benedytyni wymyślili post przerywany?
Święty Ojciec Benedykt chce, by z posiłkami „wszystko za dnia się odbywało”, czyli i kolacja miałaby być raczej wczesna niż późna (chociaż pamiętajmy, że tego wymagania Reguły da się ściśle przestrzegać raczej w jej ziemskiej ojczyźnie, czyli w Italii, a nie np. w Polsce). Niechęć do przeciągania czynności dziennych w noc jest bardzo związana z mentalnością starożytnych. Dzień, czyli czas zwykłej aktywności człowieka, mierzy się nie abstrakcją godzin zegarowych, lecz wschodem i zachodem słońca (stąd i wspominane godziny rzymskie: zawsze dwanaście dla nocy i dwanaście dla dnia). Ma tu swoje znaczenie i ekonomia, czyli zarządzanie sprawami domowymi. Chodzi o to, że posiłki przy lampach będą więcej kosztowały. My dzisiaj mniej się z tym liczymy, a raczej – nasze porządki życiowe mniej liczą się z porami dnia i nocy.
I znowu pewne doprecyzowania zostawia Reguła opatowi – przypominając mu, by przez swą opatrzność (providentia) pilnował umiaru. Zauważmy zasadę tego „miarkowania wszystkiego”, przekładając ten ciekawy fragment po swojemu, bliżej oryginału: „aby i dusze były zbawione, i aby bracia spełniali swe obowiązki bez powodu do usprawiedliwionego szemrania”.
* Fragment "Reguły" św. Benedykta w tłumaczeniu o. Bernarda Turowicza OSB opublikowany w serii Źródła Monastyczne pt. "Reguła Mistrza. Reguła św. Benedykta"