Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
O. Goyo Hidalgo jest popularny w mediach społecznościowych. Duchowny dzieli się z internautami różnymi doświadczeniami związanymi z kapłaństwem i zachęca ludzi do wiary katolickiej. Ma ponad 100 000 obserwujących na platformie X i prawie 40 000 obserwujących na Instagramie. W kwietniu 2024 r. ogłosił, że zdiagnozowano u niego raka i właśnie rozpoczyna walkę o życie.
„Potrzebuję mocnej modlitwy”
„Dzielę się z wami wiadomością, której się obawiałem. „Mam dużego guza nowotworowego” - napisał o. Goyo. „Lekarze nie wiedzą, czy będą mogli mnie operować, czy sam zniknie. Myślę więc, że moja następna wizyta zadecyduje o mojej przyszłości. Jestem spokojny i jednocześnie przerażony” - podkreślił.
O. Hidalgo zapewnił również o modlitwie za tych wszystkich, którzy po raz pierwszy zetkną się z tak straszliwą diagnozą. „To nie jest zabawne” - dodał w poście na platformie społecznościowej X.
W oficjalnym oświadczeniu duchowny poprosił o modlitwę. O. Goyo napisał, że „ofiarowuje wszystko w intencji jedności Kościoła” oraz prosi o przemianę serc tych, którzy potrzebują nawrócenia i cudu w swoim życiu. „Za moich braci kapłanów i za powołania” - podkreślił Hidalgo. Kapłan przedstawił również trzy duchowe działania, które ludzie mogą podjąć, aby mu pomóc.
„Potrzebuję mocnej modlitwy. Im więcej, tym lepiej. Wierzę w jej moc. Wierzę w cuda. Więc proszę, zadzwoń do każdego, kogo znasz – do wspólnoty, grupy, klasztoru” - wskazał.
O. Goyo zwrócił się także do Maryi z prośbą o wstawiennictwo, a także o zanoszenie modlitw za pośrednictwem św. Carlo Acutisa. „Proszę o to, by ludzie ofiarowali msze św., co jest najwyższą formą modlitwy. Szturmujmy Niebo” - dodał.
Loading
„Chwała Bogu za Jego dobroć”
Użytkownicy mediów społecznościowych zjednoczyli się, aby wesprzeć modlitewnie ulubionego kapłana. Jedna z kobiet opisała nawet historię walki z śmiertelną chorobą.
„W zeszłym roku zdiagnozowano u mnie raka endometrium w czwartym stadium. Mój brzuch był wypełniony rakiem. Rozprzestrzenił się na moją wątrobę, śledzionę i moczowód. Miałam stomię przez prawie siedem miesięcy. Dzisiaj jestem wolna od raka i nie mam worka stomijnego. Wielu ludzi modliło się za mnie. Modlimy się za Ciebie, Ojcze” – zaznaczyła internautka.
Inny mężczyzna zachęcał: „Ojcze Goyo, pozwól, że dodam również swoje wsparcie i zachętę. W wieku 26 lat zdiagnozowano u mnie guzy, które wyrosły z moich naczyń krwionośnych. Średnia długość życia chorych wynosi pięć lat. Całe moje życie wypełnione było operacjami, ale dzięki niesamowitej łasce Bożej mam teraz 73 lata".
„Nie trać nadziei. Jesteś silniejszy niż myślisz”
Na początku tego roku duchowny ogłosił, że po kilku miesiącach leczenia, nowotwór jest w remisji.
„Ten rok był szalony. Zachorowałem na raka. Sześć miesięcy okropnej chemii. Straciłem włosy. Nigdy nie straciłem spokoju ani siły. Poczucie humoru nienaruszone. Dzisiaj jestem wolny od raka” - czytamy w oświadczeniu opublikowanym w mediach społecznościowych.
„Nie trać nadziei. Jesteś silniejszy niż myślisz” - zachęcił internautów o. Goyo. W poście napisał, że ma przed sobą jeszcze kilka radioterapii. Na reakcję ludzi nie trzeba było długo czekać. „Codziennie modliłem się za Ciebie na różańcu. Prosiłem Matkę Boską o wstawiennictwo za Ciebie” - zapewnił jeden z internautów. „Chwała niech będzie Bogu za Twoje uzdrowienie. Wiadomość sprawiła mi ogromną radość” - dodał inny mężczyzna. „Osiem kolejnych radioterapii chłoniaka. A dziś rano poszedłem na siłownię. Gratuluję bycia wolnym od raka” - skomentował kolejny.
O. Goyo zapewnił także wiernych o modlitwie za ofiary pożarów w Kalifornii. „Modlę się codziennie na różańcu i będę to robić aż do dnia, w którym umrę” - zadeklarował Hidalgo.
Źrodła: ewtn.no; churchpop.com; Fr. Goyo/X.