separateurCreated with Sketch.

Noworodek w oknie życia. Ratownicy uspokajają rodziców

Newborn baby
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Redakcja - 27.03.25
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
W nocy z wtorku na środę w Legionowie znaleziono niemowlę w oknie życia prowadzonym przez siostry urszulanki. Chłopiec był zdrowy i bezpieczny, a ratownicy medyczni przekazali uspokajającą wiadomość jego rodzicom. Maluch trafił do szpitala na rutynowe badania, a w przyszłości może znaleźć nowy dom poprzez procedurę adopcyjną.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Bezpieczna przystań dla noworodka

Alarm w oknie życia przy domu zakonnym sióstr urszulanek uruchomił się w środku nocy. Siostry, które opiekują się placówką, natychmiast sprawdziły sytuację i odkryły, że w specjalnym oknie pozostawiono noworodka. Chłopiec był owinięty w kocyk, ciepły i spokojny.

Zgodnie z procedurami, zakonnice niezwłocznie wezwały ratowników medycznych, którzy po przybyciu na miejsce potwierdzili, że niemowlę jest zdrowe i w dobrej kondycji. Chłopiec ważył około 2600 gramów i nie wykazywał żadnych oznak zaniedbania. Po nakarmieniu i przeprowadzeniu wstępnych badań, noworodek trafił do szpitala, gdzie przejdzie dalszą obserwację.

Przekaz do rodziców i przyszłość dziecka

Ratownicy medyczni, którzy zajmowali się chłopcem, za pośrednictwem mediów społecznościowych przekazali wiadomość do jego rodziców. „Jeśli jest szansa, że przeczytają to rodzice, warto żeby wiedzieli, że ich syn jest zdrowy, bezpieczny i najedzony. Reszta bez znaczenia” – napisał ratownik Jan Świtała.

Siostry, które jako pierwsze zaopiekowały się noworodkiem, nadały mu imię Jaś – na cześć ratownika, który uczestniczył w interwencji. Policja nie prowadzi śledztwa w sprawie rodziców dziecka, ponieważ okna życia funkcjonują jako bezpieczne miejsca, w których można anonimowo pozostawić niemowlę.

Dalsze losy chłopca zależą od procedur prawnych. Po przeprowadzeniu badań w szpitalu, trafi on do placówki opiekuńczej, a w przyszłości może zostać przekazany do adopcji. 

Źródło: Stacja7, TVN24, Instagram

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!