separateurCreated with Sketch.

Jak zachęcić dzieci do zwierzeń?

Mother, Child, Girl, Secret, Problem, Confidence
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Edifa - 11.12.19
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Zbyt rzadko nasze dzieci dzielą się z nami swoimi troskami, pytaniami i nadziejami. Rozmawiają z nami o wszystkim i o niczym, starannie starając się ukryć to, co rzeczywiście ma dla nich znaczenie. Zapewne nie wystarczy tylko zachęcić je do tego, by się nam zwierzały. To nie coś, co można nakazać, ale z czasem możemy nauczyć się, jak to robić.

Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.


Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

Dlaczego chcemy, aby dzieci się nam zwierzały? Oczywiście po to, aby im pomóc! Żeby im doradzić, pocieszyć, dzielić z nimi ich radości i trudności. Ale czy nie ma w tym również mniej oczywistych i, powiedzmy sobie szczerze, mniej chwalebnych motywacji, jak ciekawość czy zaborczość? To są rzeczywiste pokusy i warto je sobie uświadomić i pozostać czujnym.

Nasze dzieci, nawet wówczas, gdy są jeszcze małe, nie muszą wszystkiego nam mówić. A w miarę jak dorastają, tym bardziej tak się dzieje. Jeśli chcemy, by dzieci otwierały się przed nami, powinniśmy znaleźć sposób, by upewnić je, że uszanujemy ich prywatność. Nawet jeśli uchylają przed nami rąbka prywatności, to nadużyciem z naszej strony byłoby domagać się większego wglądu w ich sprawy, niż to, co sami chcą nam opowiedzieć.

 

Znajdź czas na bliskość

Trzeba spędzać czas ze swoimi dziećmi, aby móc przy nich być we właściwym momencie. W jaki sposób jednak poruszać sprawy osobiste, gdy obok zawsze kręci się młodszy brat? Znalezienie czasu na bliskość jest czymś zasadniczym. W niektórych rodzinach rodzice regularnie znajdują czas na wyłączność, który spędzają po kolei z każdym dzieci z osobna (to może być wyjście do restauracji, do kina, wypad na zakupy…). To niepowtarzalna okazja do rozmowy i do poruszenia osobistych tematów, które nie miałyby szans pojawić się przy rodzinnym stole.

Tym, co prowokuje do zwierzeń jest słuchające serce. Jednak nie wystarczy jedynie słuchać, ważne jest, by umieć zachować dla siebie to, co zostało nam powierzone. Zwierzenie jest zwierzeniem, nawet jeśli nie obwarowane zostało wyrażoną wprost prośbą o zachowanie sekretu, nawet jeśli jest to zwierzenie trzy lub cztero-latka. Wyjątkiem od tej reguły może być rozmowa pomiędzy małżonkami, którzy dzielą się tym, co usłyszeli od swoich dzieci, o ile one same nie poproszą o to, by ich słowa nie były powtórzone drugiemu z rodziców.

 

„Rodzicom nie można nic powiedzieć, bo od razu się o wszystko denerwują!”

Czasem mają co do tego rację, czasem nie, jednak wielu młodych czuje się ocenionych, zanim jeszcze zostaną wysłuchani. Sandra chciałaby wyjechać na wakacje ze znajomymi, ale jej rodzice sądzą, że jest na to za młoda: „Nie będziemy o tym rozmawiać, nie pojedziesz. Koniec i kropka!” Ich decyzja jest nieodwołalna i podyktowana ważnymi motywami. Szkoda więc, że nie skorzystali z tej okazji, by porozmawiać z córką.

Ona z kolei dorosła, zmieniła się i ma wrażenie, że rodzice w ogóle tego nie zauważyli. Za pomysłem wyjazdu na wakacje kryła się przede wszystkim potrzeba bycia wysłuchaną. Zadajmy sobie trud, by wysłuchać naszych dzieci zanim udzielimy im reprymendy. Wiele pięknych rzeczy może się narodzić z rozmowy od serca.

Christine Ponsard



Czytaj także:
Czy naprawdę trzeba utwierdzać dzieci w przekonaniu, że istnieje Święty Mikołaj?


ADWENT
Czytaj także:
Czas nie tylko dla dzieci, czyli o dojrzałym przeżywaniu Adwentu i Bożego Narodzenia

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.