separateurCreated with Sketch.

„Moja synowa mnie nie znosi” – co robić?

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Edifa - 09.11.20
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Wyczuwasz pewną wrogość ze strony swojej synowej? Oto kilka porad, by poprawić twoje z nią relacje.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

„Jedna z moich synowych mnie nie znosi, chociaż bardzo zwracam uwagę, by nie wtrącać się do jej związku. Nastawia przeciwko mnie resztę moich dzieci, a nawet mojego męża. Nigdy nie zostawia ze mną swoje córki” – żaliła się któregoś razu pewna kobieta.

W klasycznym konflikcie teściowa kontra synowa zwykle szukamy winy po stronie tej pierwszej, która często postrzegana jest jako natrętna i dominująca. Istnieją jednak przypadki, w których rzeczywistość jest dużo bardziej złożona. O ile oczywiście dobrze byłoby, aby teściowa uczciwie przyjrzała się swojemu zachowaniu i w razie potrzeby nad nim zastanowiła, wskazane jest również, aby synowa uczyniła to samo.

 

Co kryje się za tą wrogością?

Jeśli tak się jednak nie dzieje, co może zrobić teściowa, aby uniknąć obwiniania się, podczas gdy czuje, jak wzbierają przeciw niej negatywne uczucia ze strony żony własnego syna? Być może powinna spróbować zrozumieć powody tej niechęci, szczególnie jeśli skierowana jest ona wyłącznie w jej stronę.

Możemy tu jedynie zarysować pewne hipotetyczne wyjaśnienia. Może synowa doświadcza uczucia zazdrości, gdy słyszy, jak często jej mąż mówi o swojej matce (gdy na przykład chwali jej smaczne posiłki)? Może odnosi wrażenie, że ma ona swoich ulubieńców wśród pozostałych zięciów i synowych, którym bardziej okazuje swoją hojność? Może też odczuwać to, że pochodzi z innego środowiska społecznego, może obawiać się wpływu na swoje dzieci albo chować jakąś urazę (rozgoryczenie?), jeśli nie poczuła się przyjęta na etapie budowania związku.

Nie należy też zapominać o tym, że para, która się kocha, ale która doświadcza też różnych konfliktów, może mieć pokusę znalezienia kozła ofiarnego, aby przyczyny domowych napięć nie szukać w sobie. Dostrzeżenie właściwej przyczyny wrogości synowej pozwoli obrać odpowiednią wobec niej postawę.

 

Pełne łagodności zapomnienie o urazach

Istotne jest również, aby teść usłyszał cierpienie swojej żony i przyznał pierwszeństwo jej opinii, nie mówiąc jej tego typu słów, wynikających z prawdziwej troski i pragnienia, by ją pocieszyć: „Przesadzasz, ona jest wspaniała”. Być może jest w stanie pomóc zrozumieć synowej, że brak zgody na zostawianie dziecka z jego babcią pozbawia ich oboje wspaniałych i ubogacających chwil, a także powoduje cierpienie.

Wobec synowej, która zdaje się ciebie nie znosić, ważne jest, by zdobyć się na pełne łagodności zapomnienie o urazach: „Błogosławieni cisi… albowiem sprawiają, że gwałtownicy i niesprawiedliwi tracą rezon”. Jeśli twoja synowa wyprowadza cię z równowagi, to dlatego, że dajesz jej pewną władzę nad sobą; czas ją odzyskać.

Ks. Denis Sonet


TEŚCIOWA
Czytaj także:
Synowa vs. teściowa. Gra o tron?


bł. Marianna Biernacka
Czytaj także:
Bł. Marianna Biernacka. Oddać życie za synową? Ona to zrobiła

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Tags:
Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!