separateurCreated with Sketch.

Jak zarazić dzieci wiarą – 10 porad

MODLITWA Z DZIECKIEM
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Wiara to nie ubranie czy smartfon, które można dziecku po prostu dać i będzie je miało. Wiara jest wolną odpowiedzią każdego człowieka na łaskę Boga. Rodzice pełnią jednak niezastąpioną i ogromną rolę w przekazywaniu wiary i wychowywaniu religijnym.

Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.


Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

Czy w dzisiejszych czasach można przekazać wiarę swoim dzieciom, gdy koledzy i otoczenie mówią coś innego, a wszystkie prawdy wydają się relatywne? Oto kilka wskazówek praktyków, jak zaszczepić w swoim dziecku chęć życia we wspólnocie Kościoła.

Dajmy świadectwo

Najpierw przemawia postawa, potem słowa. A najlepiej, gdy słowa i czyny są ze sobą spójne. Dawanie przykładu to zarówno praktykowanie wiary, „oddychanie” nią na co dzień, jak i miłość do dzieci. Gdy dziecko widzi i czuje, że rodzice go kochają nad życie, wówczas łatwiej zrozumie, czym jest miłość Boga, który kocha je dużo bardziej. Złodziej nie będzie dobrym świadkiem tego, że istnieją ludzie uczciwi.

Trafiajmy do serca i do rozumu

Dajmy dzieciom racjonalne argumenty, z miłością tłumaczmy prawdy wiary (oj, to wymagające!) i jednocześnie pokażmy piękno pójścia śladami Chrystusa. Nie zapominajmy również o wymiarze społecznym – Kościół jest rodziną, a rodzina – cząstką Kościoła.
Celem wychowania religijnego jest nie tylko to, by dzieci chodziły do kościoła tylko by naprawdę wierzyły.


DZIEWCZYNKA Z LIŚCIEM
Czytaj także:
Wiesz, jaki jest klucz do wychowania dziecka?

Wzmacniajmy autorytet taty

Wychowanie w wierze jest ważnym zadaniem obojga rodziców. Mówi się, że jeśli ojciec chodzi na mszę św., istnieje większe prawdopodobieństwo, niż w przypadku matki, że dzieci również będą praktykować.

Stopniowo wprowadzajmy w tajemnice wiary

Mówmy o wierze z naturalnością, nie na siłę; z dobrym humorem i pozytywnie (nie strasząc dzieci) oraz we właściwym momencie. Przekazujmy prawdy wiary stopniowo.

Wychowujmy

Wychowanie religijne niech będzie spójne z wychowaniem w ogóle. Uczmy dzieci bycia ludźmi posłusznymi, mężnymi, hojnymi, panującymi nad sobą, radosnymi, gdyż to ułatwia drogę do Boga.

Wyrabiajmy nawyki

Już maluchy angażujmy w uczestniczenie we mszy św. czy we wspólnej modlitwie. Jeśli sześciolatek nie chce iść na mszę św., to raczej nie jest to kryzys wiary, lecz zwykłe lenistwo. Wiek 1-8 lat jest właściwy, by kształtować praktyki religijne. Chodzi o to, by wiara stawała się stylem życia – stawała się kulturą. W miarę upływu lat, tłumaczmy dzieciom prawdy wiary i dajmy im więcej swobody.

Pielęgnujmy zwyczaje rodzinne

Wprowadzajmy do naszego rodzinnego życia nawyki religijne:
– rodzinna niedzielna i świąteczna msza św.,
– modlitwa przed posiłkiem i po nim,
– wspólny Anioł Pański,
– komentarz do Ewangelii w niedzielę,
– czytanie Pisma św. dla dzieci oraz dostęp do książek i filmów religijnych w domu,
– krzyżyki, obrazki Matki Bożej i innych świętych w pokojach,
– odwiedzanie sanktuariów (np. przy okazji wyjazdu na wakacje), rodzinne pielgrzymki,
– Różaniec (albo 1. dziesiątka),
– świętowanie Pierwszej Komunii, ale też Bierzmowania!,
– roraty, szopka w domu na Boże Narodzenie i odwiedzanie szopek w kościołach, wysyłanie kartek świątecznych,
– świętowanie niedzieli i innych świąt liturgicznych także w sposób „niereligijny”, np. poprzez dobre ciasto czy lody na podwieczorek.


RODZINA NA KANAPIE
Czytaj także:
Jak zaplanować życie rodzinne i nie zwariować?

Dbajmy o dobre towarzystwo

Zwracajmy uwagę, z kim przyjaźni się dziecko i zachęćmy dzieci do angażowania się w np. skauting albo w życie parafii.

Twórzmy zdrowy klimat w naszym domu

Starajmy się dużo rozmawiać o sprawach głębszych, nie tylko o rzeczach materialnych, takich jak zakupy. Sami poznawajmy prawdy wiary, by móc przekazywać je innym. Rozmawiajmy z dziećmi o tym, co robią w internecie (korzystanie z pornografii silnie rzutuje na życie duchowe).

Nie lekceważmy przejawów kryzysu u dzieci

Głupie postępowanie zaczyna się od głupiego myślenia. Dlatego bądźmy czujni. A jeśli dziecko ma okres buntu – nie płaczmy przed nim, ale przed Bogiem i współmałżonkiem.



Czytaj także:
„Tato, obserwuję Cię”. Spójrz na siebie oczami Twojego dziecka

Rady opracowane na podstawie treści konferencji „Moc wiary – przekaż dalej. Jak wychowywać w wierze w czasach postprawdy?” zorganizowanej przez szkoły Stowarzyszenia „Sternik”.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.