separateurCreated with Sketch.

Ksiądz zorganizował I Komunię specjalnie dla chorego Stasia

KOMUNIA DLA STASIA
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Ta historia wydarzyła się 2 lata temu. Z powodu nowotworu Staś Ossowski z Osiecznej (województwo pomorskie) nie mógł przystąpić do Pierwszej Komunii Świętej i przeżyć jej w otoczeniu swoich rówieśników. Pomógł ksiądz, który uroczystość zorganizował specjalnie dla niego.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

8-letni wówczas Staś nie mógł przystąpić wraz z innymi dziećmi do swojej Pierwszej Komunii Świętej ze względu na zły stan zdrowia. Chłopiec pod koniec 2017 roku zaczął się źle czuć. Objawy, które miał, były podobne do grypy: wysoka gorączka, bóle głowy, mdłości. Stosowano zatem odpowiednie leki, by pozbyć się infekcji. Nikt nie przewidywał czegoś poważniejszego. Grypa jednak nie może trwać w nieskończoność.

Taki stan zaczął niepokoić, zwłaszcza, że kolejne antybiotyki podawane chłopcu nie pomagały. W marcu 2018 r. lekarze znaleźli przyczynę złego stanu zdrowia dziecka. Diagnoza brzmiała jednak jak wyrok: neuroblastoma 4. stopnia, nowotwór złośliwy, który zaatakował kości czaszki, miednicę i szpik. Choroba błyskawicznie zaczęła się rozprzestrzeniać. Chłopiec trafił do szpitala do Bydgoszczy, następnie zaś został przetransportowany do Gdańska. Wciąż przechodzi intensywną chemioterapię.


GIULIA GABRIELI
Czytaj także:
Nastolatka z rakiem: czeka mnie jedno z dwóch szczęśliwych zakończeń

 

Ks. Wandtka: wzruszenie było ogromne

Dla księdza Tadeusza Wandtka z parafii p.w. Niepokalanego Poczęcia NMP w Osiecznej, Pierwsza Komunia Święta Stasia to była bardzo wzruszająca chwila. Jak przyznał w rozmowie z Aleteią, łzy same cisnęły mu się do oczu. „Najtrudniej było mówić kazanie. Byłem chyba bardziej wzruszony niż podczas swojej mszy świętej prymicyjnej” – mówi.

Rodzina Państwa Ossowskich mieszka na terenie parafii. Ojciec Stasia jest radnym parafialnym i udziela się w różnych pracach przy parafii. Chłopiec przygotowywał się do przyjęcia sakramentu od początku roku szkolnego w ramach lekcji religii i dodatkowych spotkań. Bardzo odpowiedzialnie i sumiennie podchodził do przygotowań związanych z tak ważnym wydarzeniem w życiu każdego katolika. Rodzina Stasia jest bardzo religijna i jak mówi nam ks. Wandtka, rodzice wraz z babcią dbają o dobre wychowanie dzieci.

 

Na uroczystość Stasia przyszła cała klasa

W związku z koniecznością ciągłej hospitalizacji chłopiec rzadko bywał w domu, nie mógł się zatem przygotowywać wraz z rówieśnikami do przyjęcia sakramentu. Nie był też obecny, gdy jego koleżanki i koledzy przyjmowali w kościele Pierwszą Komunię Świętą. Ksiądz jednak wraz z rodzicami zaplanowali, że jeśli tylko uda się otrzymać przepustkę ze szpitala, chłopcu zostanie udzielony sakrament.

„Postanowiłem, że niezależnie która będzie pora dnia czy nocy, ja będę sprawował mszę świętą i udzielę Stasiowi Pierwszej Komunii Świętej. W oczach chorego dziecka mogłem podczas tej doniosłej chwili zobaczyć autentyczną radość” – wspomina ze wzruszeniem ks. Tadeusz Wandtka. Udało się przystroić odpowiednio kościół, zaprosić rodzinę i znajomych oraz kupić prezenty i kwiaty. Na tę uroczystość, która odbyła się 3 maja 2018 r., przyszła także cała klasa chłopca. Nie obyło się również bez pamiątkowych zdjęć.


CUDOWNIE URODZONA DZIEWCZYNKA
Czytaj także:
To cud – mówią lekarze. Przez 14 tygodni prowadzili ciążę kobiety w śpiączce

 

Staś wciąż walczy o życie

Rodzice i lekarze wciąż walczą o życie Stasia, ale na ten cel potrzebne są środki. Wszyscy wierzą, że ta walka, którą toczą, przyniesie oczekiwane skutki, a chłopiec będzie mógł się cieszyć pełnią życia jak każde zdrowe dziecko w jego wieku.

Historię Stasia można na bieżąco śledzić na Facebooku.


POŁOŻNA W AFRYCE
Czytaj także:
Położna w Afryce: mam misję, by każda kobieta mogła godnie rodzić


JAMES HARRISON
Czytaj także:
Ten mężczyzna uratował ponad 2 miliony dzieci. Jak to możliwe?

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Aleteia istnieje dzięki Twoim darowiznom

 

Pomóż nam nadal dzielić się chrześcijańskimi wiadomościami i inspirującymi historiami. Przekaż darowiznę już dziś.

Dziękujemy za Twoje wsparcie!