Nie wiemy, czego 7-letni Jase Hyndman życzył tacie, za którym bardzo tęskni. Ale wiemy, że Poczta Królewska stanęła na wysokości (dosłownie) zadania.
Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Tata Jase’a zmarł 4 lata temu. Mimo to chłopiec zawsze pamięta o jego urodzinach. W tym roku postanowił wysłać kartkę z życzeniami. Adres? Niebo! Na kopercie naskrobał: “Panie listonoszu, czy możesz zabrać to do Nieba na urodziny mojego taty, dzięki”.
W niedługim czasie… dostał odpowiedź. Nie, nie od taty. Od Seana Milligana, asystenta kierownika Biura ds. Doręczeń w Royal Mail.
Chciałbym poinformować cię, że udało nam się dostarczyć list do twojego taty w Niebie. Unikanie gwiazd i innych galaktycznych obiektów na drodze do Nieba było nie lada wyzwaniem.
Możesz być jednak pewny, że ta szczególnie ważna przesyłka została dostarczona. Priorytetem Royal Mail jest bezpieczne dostarczanie poczty naszych klientów. Wiem, jak ważna jest dla ciebie ta przesyłka i będę nadal robił wszystko, co w mojej mocy, aby przesyłki docierały do Nieba bezpieczne.
Mama Jase’a, Teri Copland, która opisała tę historię na Facebooku, nie kryje wzruszenia. “Nie jestem w stanie opisać, jak szczęśliwy jest mój syn, wiedząc, że tata dostał jego kartkę… Nie musieliście tego robić, mogliście to po prostu zignorować. Fakt, że podjęliście wysiłek dla małego chłopca, którego nigdy nie spotkaliście, jest cudowny. Royal Mail, przywróciliście mi wiarę w ludzkość”.
Czytaj także:
Jak pięknie umierać? Nauczy was 6-latek chory na raka
Czytaj także:
Ta dziewczynka dostała słabe oceny. Tata wręczył jej… osobny dzienniczek