separateurCreated with Sketch.

Gniew to najbardziej pozytywna emocja na świecie! Wiesz dlaczego?

GNIEW
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Gdybym miała wybrać najbardziej pozytywną emocję, to wskazałabym gniew. Radość, szczęście czy poczucie błogości to przyjemne stany, ale to właśnie gniew ma w sobie największy potencjał czynienia dobra w świecie.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Przez lata gniew traktowany był jako negatywna emocja, jako coś, czego powinno się wstydzić i unikać. Gniew kojarzył się z kłótniami, ostrymi słowami i zranieniami. Ale tak naprawdę to były owoce źle przeżywanego gniewu. Sam gniew w swojej podstawowej funkcji jest dobry. 

 

Gniew nie jest prostą emocją

Zanim jednak opowiem ci, po co jest gniew, pozwól, że na początek wyjaśnię, że gniew nie jest prostą emocją. Jak trafnie zauważa to Gary Chapman w książce “Druga strona miłości”, jest on kombinacją m.in. poczucia zawodu, zranienia, odrzucenia, zawstydzenia. I jest reakcją “na wydarzenie, które powoduje zdenerwowanie, frustrację, ból i inne formy niezadowolenia”. I mimo wszystko odgrywa w naszym życiu bardzo pozytywną rolę. 

 

Po co jest gniew?

Przypomnij sobie, kiedy ostatnio się gniewałaś i zapytaj sama siebie, co tak naprawdę cię rozgniewało. Najprawdopodobniej okaże się, że spotkała cię jakaś niesprawiedliwość lub zło. 

Właśnie to jest najbardziej podstawowa funkcja gniewu według Chapmana. Gniew ma cię skłaniać do podejmowania konstruktywnych działań, gdy spotykasz się ze złem lub niesprawiedliwością. 

To, że czujesz gniew ma cię motywować do naprawienia szkody, zła, niesprawiedliwości. Czyli do przemieniania świata na lepszy. Jeżeli czujesz słuszny gniew i podejmiesz właściwe działania, to możesz przemienić zło w dobro. 

 

Słuszny i niesłuszny gniew

W tym wszystkim jest jedno ale… Twój gniew może być słuszny lub nie (Chapman nazywa go gniewem wypaczonym). Słuszny gniew jest wynikiem zła, niegodnego traktowania, niesprawiedliwości czy łamania prawa. 

Gniew wypaczony to reakcja na zło subiektywnie postrzegane, czyli tak naprawdę żadne zło nie zostało wyrządzone. “Jest on wywołany zwykłym poczuciem rozczarowania, niezaspokojonym pragnieniem, udaremnionym działaniem czy każdym innym faktem, który nie ma nic wspólnego z żadnym nieetycznym czynem”

Gniew wypaczony jest efektem tego, że przez moment twoje życie stało się mniej przyjemne, coś dotknęło twoich czułych miejsc lub zwyczajnie jesteś zmęczona lub zestresowana. 

Zarówno gniew słuszny, jak i wypaczony są tak samo autentyczne. Tak samo przejawiają się na poziomie emocjonalnym, fizycznym i intelektualnym. Różni je natomiast sposób rozpoznawania ich. 

Gdy gniewasz się słusznie, umiesz odpowiedzieć sobie na dwa pytania:

  1. Czy i jakie zło popełniono?
  2. Czy znam wszystkie fakty?

Gdy odczuwasz gniew wypaczony, to masz ogólne poczucie frustracji i rozczarowania oraz trudno ci powiedzieć, jakie konkretnie zło popełniono.

Zachęcam cię, abyś przyjrzała się swojemu gniewowi. Jak często gniewasz się słusznie?

PS Praktyczne sposoby radzenia sobie z słusznym i wypaczonym gniewem opisuje Gary Chapman w książce “Druga strona miłości” wydanej przez Oficynę Wydawniczą “Vocatio”. 

Kiedy ostatnio czułaś, że ciśnienie ci rośnie, a w sercu pojawia się gniew, poczucie niesprawiedliwości i wzburzenie? 


GNIEW
Czytaj także:
Gniew, który chroni przed bólem


ZŁOŚĆ
Czytaj także:
Jak się złościć, by nie krzywdzić najbliższych? [wywiad]

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Tags:
Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!